Majówka na działce. "Sąsiad grilluje czwarty dzień, nie mogę już znieść tego smrodu"

2 tygodni temu
— Wiatr to wszystko niesie do nas, kładę się spać i wstaję z potwornym bólem głowy. Poszłam tam wczoraj, mówię do niego "panie Edku, może chociaż ze dwa dni przerwy, bo przecież takie pan narzucił tempo, iż się nie tego znieść, śmierdzą mi już choćby rośliny od tego węgla". Ale pan Edek był mocno "wcięty", więc rozmawiać się z nim nie dało, zaproponował, żeby się przyłączyć "i nie marudzić". Dzisiaj pójdzie mąż, może coś wskóra. Chyba iż wsiąknie u Edka "na wódeczce". Ale liczę na to, iż Stefan swój rozum ma — opowiada Alicja. Jak Polacy spędzają majówkę na działce?
Idź do oryginalnego materiału