Prawie 300 zawodników wzięło udział w biegu „Lublin Tętni Dobrem” w Ogrodzie Saskim w Lublinie.
– Uczestnicy pokonali symboliczny dystans 4500 metrów – mówi zastępca dyrektora Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lublinie Krzysztof Skubis. – Jest to symboliczna liczba, czyli ekwiwalent kaloryczny, który każdy dawca otrzymuje z tytułu oddanej donacji. Dlatego to jest te 4,5 tysiąca.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
– Trasa wytyczona alejkami Ogrodu Saskiego nie należy do najłatwiejszych – mówią uczestnicy biegu. – Bardzo dużo trudnych podbiegów, a w nocy też padał deszcz i przez to w niektórych momentach było ślisko. Ale ogólnie biegło mi się bardzo dobrze. Cieszę się, iż ten bieg się odbywa, bo sam oddaję krew i uważam, iż to jest świetna inicjatywa, żeby promować takie wydarzenia. Podobno wygrałam, jest dobrze. Dosyć szybko, gorąco, trasa jest wymagająca moim zdaniem, bo są górki i pagórki. Ale to tylko 4,5 kilometra, więc przeleciało szybko.
Aktualnie w magazynach Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lublinie jest niski poziom zapasów krwi grup: A Rh- oraz 0 Rh-.
MaK / opr. LisA
Fot. Piotr Michalski