Był taki wyjątkowy kwiecień roku 2019, gdy przez park w Redzie przelatywały dziesiątki migrujących wróblaków. W ciągu kilku dni można było zobaczyć wiele gatunków w tym, droździki, kapturki, raniuszki, kulczyki, muchołówki żałobne, remizy, a choćby pojawił się drozd obrożny.
Były też świstunki leśnie, które chwilę się tu pożywiały i leciały dalej. W tamtym czasie świstunkom udało się wykonać choćby fajne zdjęcia. Nie miałem więc zapału. by szukać je po lasach i przez wiele lat były to jedyne kadry gatunku.
Tym razem spotkałem je w docelowym biotopie, mieszanym lesie na obrzeżach Gdańska. Para obejmowała rewir lęgowy. Świstunki leśne to filigranowe ptaki, a śpiew samca jest równie subtelny. Natomiast zaskoczyła mnie odpowiedź na jego trele głosem kontaktowym., który jest wyraźnie bardziej donośny.
