KWIECIEŃ 2024
W kwietniu do adopcji pojechały Leosia vel Trusia, Patka oraz Tytus, duży, kochany psiak. Niestety duże psy, pomimo dobrych charakterów, urody i młodego wieku rzadko są adoptowane.
W kwietniu dołączył do nas czternastoletni Pawełek ze schroniska, Amber z Kołobrzegu i Farcik z Mazur – spodziewamy się kilku „stojących w kolejce”.
Dobrostan Fundacji na dzień 30 kwietnia 2024 to 61 psy oraz 4 koty. Psy przebywają w 3 płatnych hotelach i 4 domach tymczasowych, a koty w domu tymczasowym Fundacji.
Kontynuujemy akcje sterylizacji i czipowania w Prażmowie, Bogatkach i Wołominie. Szczególnie dla kotów, w okresie wiosennym te działania są dla nas priorytetowe.
Zarejestrowaliśmy w kwietniu 14 spraw. Wśród wspomaganych psiaków jest Ursus, owczarek podhalański zabrany przez wolontariuszkę od właściciela, który go nie chciał leczyć ani mieć. Przebywał w bardzo złych warunkach i nieleczony cierpiał z powodu choroby oka. Już jest dobrze.
Wśród spraw mamy m.in. wspierane pieski przebywające w domu tymczasowym u Pani Ewy z Piaseczna. Ratuje je na własną rękę, ale nie stać jej na leczenie, czasami skomplikowane i drogie. Wśród nich są: Hugo, Denis, Frytka Punto, Pesia, Oskar, Cząber i do niedawna Imbir, który w tym miesiącu pojechał do adopcji.
Dziękujemy wspaniałej, empatycznej, wykonującej ogromną pracę dla skrzywdzonych bezdomniaków Pani Ewie. Bez wolontariuszki Gosi i Pani Ani nie dałaby rady. Gosia stworzyła grupę wolontariuszy wyprowadzających psy na spacery (to jeden z najważniejszych elementów socjalizacji), zauważa najmniejsze oznaki choroby, wozi do lekarzy, prowadzi procesy adopcyjne. Ania socjalizuje, karmi, dopieszcza i kocha je wszystkie co dla nich jest ogromnie ważne. Wielki szacunek dla nich. Dziękujemy !!!
Prawie roczne już Gonzo i Gambi robią postępy. Gambi w domu tymczasowym u Ani, której serdecznie dziękujemy, a Gonzo w domu tymczasowym Fundacji. Coraz lepiej chodzą na smyczy i uczą się dobrego kontaktu z ludźmi, chociaż idzie to ciężko… Zaprzyjaźniają się z opiekunkami, ale już gorzej z pozostałymi członkami rodziny. Kontakt z obcymi to dramat… Są szczęśliwe i cieszymy się z ich najdrobniejszych postępów, ale martwimy o przyszłość.
Nasze 4 koty w domu tymczasowym Fundacji są trudne do adopcji. To kaleka Xawery i 3 piękne kotki, wciąż półdzikie. Czekając na domy zapewniamy im godne i bezpieczne życie.
Mamy w hotelikach dużo staruszków, psów kalekich i bardzo chorych. Gaja jest jedną z nich. Gdy chodzenie zaczęło sprawiać jej wielkie problemy, wolontariusze kupili wózek. Obserwowanie jej euforii ze spacerów na wózku to prawdziwa uczta dla duszy.
https://www.facebook.com/share/r/vsfhosTeb2T7WwmS/
Niestety kot Xawery ma coraz większe problemy z oddawaniem moczu, a adekwatnie z wyciskaniem, gdyż sam się nie załatwia samodzielnie od 14 lat. Przyjechał do nas po wypadku jako trzymiesięczny kociak. Okazało się, iż ma przestrzelony kręgosłup i uszkodzony nerw odpowiadający za oddawanie moczu. To mądry, wspaniały kot.
Jak zwykle prosimy Was o wsparcie – możemy pomagać tylko dzięki Wam.
Z niepokojem czekamy na wyniki zbiórki 1,5 procent. Od nich zależy zakres naszej działalności w kolejnym roku.
Prosimy też o domy stałe i tymczasowe.