Mieszańcy ulicy Solnej od sześciu lat obawiają się, iż pomiędzy blokami zamiast terenów zielonych stanie hotel. Budowę powstrzymał zakaz wycięcia drzewa. Jednak platan, który rósł w tym miejscu usechł co umożliwiło jego wycięcie i wznowienie inwestycji. Mieszkańców nie wykluczają, iż ktoś specjalnie zatruł drzewo.
WYCINKA PRZY ULICY SOLNEJ
W 2016 roku Agencja Mienia Wojskowego, wbrew protestom mieszkańców sprzedała teren przy ulicy Solnej 17, prywatnemu inwestorowi. Właściciel terenu rozpoczął wycinkę drzew, która zatrzymała się dopiero gdy developer nie otrzymał zgody na ścięcie platana. Drzewo o średnicy pnia niemal 3 metrów powstrzymało plany inwestora, który chciał zbudować w tym miejscu 8 piętrowy hotel. W 2017 roku wydawało się, iż stare drzewo uchroni mieszkańców przed zabudową.
KTOŚ ZATRUŁ DRZEWO?
Problem powrócił w kolejnych latach z czasem drzewo zaczęło stopniowo usychać. Radny osiedla Stare Miasto, Tomasz Dworek pisze o “nagłym uschnięciu”. Mieszkańcy ulicy Solnej, z którymi rozmawialiśmy wspominają, iż wśród lokalnej społeczności mówi się o zatruciu drzewa.
Nie widziałem tego osobiście. Ale wiem od osób trzecich, iż wieczorami pod drzewo przychodził ktoś i czymś je podlewał. Wiele osób tak mówiło. Drzewo bardzo gwałtownie zaczęło usychać. – tłumaczy pan Mirosław, który mieszka w budynku obok działki.
Mieszkańcy alarmowali służby miejskie o sytuacji. Zawiadomienia miały trafiać między innymi do policji i wydziału ochrony środowiska urzędu miasta. Inny mieszkaniec wspomina jednak, iż te interwencje nie dały zbyt wiele. Podczas gdy drzewo stopniowo usychało właściciel terenu miał je coraz mocniej obcinać.
Kiedy dzwoniliśmy po służby musieli dostawać jakiegoś cynka, bo ekipa z piłami bardzo gwałtownie się zwijała i znikała w ciągu pięciu minut. – komentuje inny mieszkaniec, pan Tomasz.
Drzewo zostało wycięte w listopadzie 2021 roku, kiedy uznano je za zbyt chore by pozostawić je na tym terenie. Dzięki temu deweloper mógł ponownie przygotowywać się do budowy. Tym razem zamiast hotelu inwestor złożył wniosek dotyczący budynku mieszkalnego.
DZIKI PARKING
Widmo budowy nowego budynku w tym miejscu to niejedyny problem, który spędza sen z powiek mieszkańców ulicy Solnej. Niedługo po wycięciu drzewa na terenie, który należy do dewelopera został wysypany żwir i zaczęły tam parkować samochody. Jak informują radni osiedlowi, Zarząd Dróg Miejskich nie wydał zgody by w tym miejscu zorganizowano wjazd na posesję. Liczne samochody, aby wjechać na prowizoryczny parking, niszczą przy okazji.
Po wycięciu drzewa przedstawiciel właściciela terenu deklarował, iż działka nie zostanie zabudowana, a w miejsce wyciętego drzewa zostanie posadzone nowe. Jego wypowiedź była cytowana przez Gazetę Wyborczą.
Właściciel nie ma planów inwestycyjnych związanych z działką. Działka będzie utrzymywana w porządku i czystości, jest planowane posadzenie nowego wartościowego drzewa w najbardziej dogodnym momencie (po konsultacji z dendrologiem), żeby nowe drzewo rosło i cieszyło okolicznych sąsiadów. – czytamy w artykule Gazety Wyborczej z listopada 2021 roku.