W tym sezonie Kuźnicę odwiedziłem wielokrotnie i praktycznie ogorzałki łącznie ze świstunami i krakwami można było policzyć na palcach jednej ręki. W styczniu br. widziałem tam dosłownie jedną ogorzałkę, co nie znaczy iż porzuciły zimowiska na otwartych wodach zatoki. Wręcz przeciwnie, gatunek ten rezygnuje z zimowania w krajach Europy północno-zachodniej. w tej chwili głównym obszarem zimowania ogorzałek jest akwen Morza Bałtyckiego. Według naukowców ma to ścisły związek ze ociepleniem klimatu.
Portowe ogorzałki zawsze były wdzięcznym tematem zdjęć. W takich miejscach odległość do ptaków była zwykle niewielka. Również duża ilość osobników pozwalała na porównanie szaty gatunku na tle zimujących z nimi czernic. Natomiast port w Kuźnicy był szczególnie dogodny, bo jego nabrzeża sprzyjały kadrom z niskiej pespektywy.
