Koniec z kompleksami mikrokawalerek udającymi domy jednorodzinne, przekształcaniem lokali usługowych w mieszkania, zabudową na osuwiskach, betonowaniem zieleni i obchodzeniem przepisów planistycznych – Kraków wprowadza „Standardy odpowiedzialnego budownictwa”, które mają na celu ochronę ładu przestrzennego, poprawę jakości życia mieszkańców i zahamowanie nieuczciwych praktyk deweloperskich. Władze Krakowa zapowiadają współpracę z rządem i innymi miastami, by uregulować te kwestie na poziomie krajowym.
– Chcemy to powiedzieć bardzo wyraźnie: stop patodeweloperce. Przestrzeń miejska to nasza odpowiedzialność i choć często mamy ograniczone możliwości prawne, będziemy wykorzystywać wszystkie dostępne sposoby, aby chronić Kraków przed tego typu zabudową – mówił podczas dzisiejszej konferencji prasowej prezydent Krakowa Aleksander Miszalski.
„Standardy odpowiedzialnego budownictwa” składają się z pięciu punktów. Każdy z nich odpowiada na inny problem związany z działaniami deweloperów w naszym mieście. Za opracowanie standardów odpowiadały m.in. Wydział Architektury i Urbanistyki UMK, Wydział Planowania Przestrzennego oraz Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Krakowie. Dokument konsultowano także z architektami z Warszawy, Gdańska, Wrocławia i Poznania. Wspólnie wypracowane rekomendacje mają być podstawą do rozmów z rządem na temat uregulowania przekształcania lokali usługowych w mieszkania.
Jednym z najważniejszych założeń jest ochrona terenów zielonych. Miasto zauważa, iż deweloperzy często manipulują przepisami, wielokrotnie przypisując te same tereny biologicznie czynne do różnych inwestycji. Aby temu zapobiec, Kraków wprowadza zasadę, zgodnie z którą raz zaplanowana zieleń może być zaliczona wyłącznie do jednej budowy. Władze deklarują, iż dzięki nowoczesnych narzędzi, takich jak drony, będą kontrolować realizację i utrzymanie terenów zielonych, by zapobiegać ich późniejszemu niszczeniu czy zastępowaniu betonem.
Innym istotnym problemem jest nadmierne betonowanie przestrzeni miejskiej i nieuczciwe traktowanie tzw. „zielonych ścian” czy ogrodzeń jako terenów biologicznie czynnych. Kraków podkreśla, iż tego rodzaju rozwiązania mogą stanowić jedynie uzupełnienie, ale nie mogą zastępować realnych powierzchni zielonych. Dodatkowo miasto zobowiązuje deweloperów do przestrzegania zasad ochrony przyrody, w tym dbałości o istniejący drzewostan. Podkreślono również, iż praktyki takie jak składowanie materiałów budowlanych pod drzewami czy prowadzenie ciężkiego transportu w ich pobliżu nie będą tolerowane.
Władze miasta stanowczo sprzeciwiają się także budowie na terenach osuwiskowych oraz nisko położonych obszarach zalewowych. Kraków walczy z silną presją inwestycyjną na dawnych terenach rolniczych, łąkach przy wałach powodziowych czy polderach, które dotąd pełniły funkcję naturalnych zbiorników retencyjnych. Urzędnicy zwracają uwagę, iż niewłaściwe zagospodarowanie tych terenów może prowadzić do poważnych konsekwencji, takich jak zalania, osunięcia ziemi czy katastrofy budowlane. W związku z tym miasto deklaruje, iż w planach miejscowych uwzględnia tereny zagrożone i konsekwentnie nie dopuszcza tam zabudowy.
Nielegalna przebudowa domów jednorodzinnych na wielorodzinne jest kolejną praktyką, której Kraków mówi stanowcze „nie”. Urzędnicy zwracają uwagę, iż deweloperzy coraz częściej przekształcają domy jednorodzinne w kompleksy mikrokawalerek, omijając przepisy i nie uwzględniając takich aspektów jak bezpieczeństwo konstrukcyjne, dostępność miejsc parkingowych czy zgodność z planem zagospodarowania przestrzennego. Miasto zapowiada wzmożoną kontrolę takich inwestycji i podkreśla, iż wszelkie niezgodne z prawem przebudowy będą traktowane jako samowola budowlana, bez możliwości legalizacji.
Ostatnim problemem, na który zwracają uwagę władze Krakowa, jest nieuczciwe projektowanie budynków usługowych, które po zakończeniu budowy w rzeczywistości stają się budynkami mieszkalnymi. Miasto zauważa, iż deweloperzy wykorzystują różnice w wymaganiach prawnych dotyczących budynków usługowych i mieszkalnych, aby uniknąć konieczności spełnienia surowszych norm. Takie praktyki prowadzą do niedoboru miejsc parkingowych, przeciążenia infrastruktury i naruszenia ładu urbanistycznego. Urzędnicy jasno deklarują, iż Kraków nie będzie tolerować obchodzenia przepisów w ten sposób, a wszelkie próby zmiany przeznaczenia budynków po zakończeniu inwestycji będą surowo kontrolowane.
– Opracowany dokument jest dla nas istotny z kilku powodów. Po pierwsze, wykorzystamy go w rozmowach z przedstawicielami rządu na temat tej problematyki. Po drugie, jest jasną informacją dla deweloperów, czego od nich oczekujemy i na jakie działania nie wyrażamy zgody. Po trzecie, pozwoli nam on uniknąć kłopotów interpretacyjnych przy wydawaniu decyzji o pozwoleniu na budowę – wyliczał Aleksander Miszalski.