Koniec darmowego parkingu przy parku 800-lecia. Kary wysokie, mieszkańcy podzieleni

3 tygodni temu

Informacja o tym, iż parking przy parku 800-lecia w Opolu będzie płatny podzieliła mieszkańców. Jedni narzekają na koszty i ewentualne horrendalne kary. Natomiast inni uważają, iż takie rozwiązanie może skłonić do wyboru innego środka komunikacji. A choćby większej rotacji miejsc parkingowych.

Jak dotąd, od czasu otwarcia parku, parkowanie było darmowe. Niestety niejednokrotnie, mimo wielu miejsc dedykowanych zmotoryzowanym, przyjezdni parkowali wzdłuż i tak już wąskiej drogi. Albo jeszcze gorzej – na trawie. Na nic zdały się wizyty straży miejskiej i nagłaśnianie tego procederu.

Tak zastawiona ulica przy – do niedawna bezpłatnym – parkingu na wyspie to standardowy widok w weekend lub dobrą pogodę – fot. Agnieszka Koziak

Parking przy parku 800-lecia w Opolu płatny. Cena jak za strefę, kara jak za wykroczenie

Ogród zoologiczny na wyspie Bolko corocznie odwiedza ponad 300 tysięcy mieszkańców Opola i turystów. Dla wygody jego gości udostępnione są trzy parkingi: duży przy moście Halupczoka, mniejszy bezpośrednio za mostem od strony Krapkowickiej oraz parking na Pasiece przy moście Ireny Sendlerowej.

Nowy płatny parking oferuje 252 miejsca dla osobówek. Znajdzie się również pięć miejsc dla autokarów turystycznych. Godzina postoju kosztuje 3 zł.

A opłaty pobierane są przez całą dobę siedem dni w tygodniu. Co ważne, nie jest to miejska płatna strefa parkowania. Postawiono na firmę zewnętrzną, która nakłada duże kary za nieopłacenie postoju.

– Od lat obserwujemy to co dzieje się na wyspie Bolko w ciepłe dni, gdy tłumy kierowców stawiają swoje samochody byle gdzie. Między innymi na terenach zielonych, wzdłuż wąskiej drogi czy choćby w parkowych alejkach – wylicza Adam Leszczyński, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Opola.

Dodaje, iż by uciąć te praktyki miasto podjęło decyzję o budowie centrum przesiadkowego Opole Południe, czyli parkingu na blisko 350 samochodów i autokarów, który ma odciążyć wyspę Bolko od rozjeżdżających ją samochodów.

– Chcemy też, aby był to główny parking dla przyjeżdżających na wyspę Bolko. Stąd decyzja o wprowadzeniu opłat na starym parkingu na wyspie – argumentuje rzecznik ratusza i dodaje, iż kierowcy będą mieli wybór: albo zaparkować za darmo przy Krapkowickiej i przejść przez most im. Joachima Halupczoka, albo zapłacić 3 zł za godzinę i wjechać na stary parking przy parku 800-lecia.

Mieszkańcy ostro o opłatach

– Płacimy w mieście podatki, płacimy wręcz podatki od podatków. Mimo to na każdym kroku nakładane są opłaty. Nie każdy może pozwolić sobie na podróżowanie pieszo, czy rowerem – denerwuje się pan Michał.

Zwraca uwagę, iż wyjazd do zoo i tak wiąże się ze sporymi kosztami.

– Dlatego, iż miasto nie zaznacza, iż nasze zoo jest jednym z najdroższych w porównaniu do oferowanej powierzchni i gatunków. Ciężko też przewidzieć, ile czasu spędzimy tam z rodziną. I pewnie nie tylko my jesteśmy w takiej sytuacji – stwierdza.

Opolanin mówi także, iż gdyby miasto było bardziej skomunikowane lub byłoby więcej połączeń MZK, to można brać pod uwagę inne opcje.

– Jednak podróż z drugiego końca, naszego powiększonego Opola, to dwie przesiadki. Dla czteroosobowej rodziny to koszt 24 zł w jedną stronę – wylicza. – Trzeba jeszcze wrócić. Dlatego trudno się dziwić, iż ludzie przez cały czas korzystają z samochodów.

Mimo to są zwolennicy decyzji ratusza.

– To ruch i dobry, i zły. Na pewno odpycha od wyboru auta, kiedy chcemy pojechać na wyspę. Jednak już wiem, iż tam nie wybiorę się na rolki, czy na spacer z psem. Szczególnie, że parking jakoby sprzedano firmie zewnętrznej, która zarabia na wystawianiu mandatów. Podkręcenie opłat nie jest dobrą wizją. Mamy najdroższą komunikację w Polsce – dodaje pani Iwona.

Ratusz: darmowy parking jest na Krapkowickiej

Ratusz broni płatnego parkingu przy parku 800-lecia.

– Opolskie zoo, jako jedyne na południu, ma darmowy parking znajdujący się w odległości zaledwie kilkuset metrów od wejścia do ogrodu. Kara za brak biletu parkingowego to 90 zł. Pod warunkiem, iż zostanie opłacona w ciągu 14 dni – tłumaczy Adam Leszczyński.

Dodaje, iż w rejon wyspy Bolko będą także wysyłane patrole straży miejskiej pilnujące porządku wzdłuż drogi dojazdowej.

– Dlatego też wprowadzone przez nas rozwiązania z pewnością poprawią sytuację na wyspie Bolko i odciążą „zielone płuca” Opola – dodaje.

Zapytaliśmy, jakie korzyści finansowe z umowy z firmą prywatną ma Urząd Miasta. Czekamy na odpowiedź.

Dodajmy, iż cała obsługa jest po stronie firmy. I to ona ponosi wszystkie koszty. 75 proc. wpływów z biletów trafia do ZK, z kar 100 proc do firmy. Firma też ponosi wszystkie wydatki związane z windykacją.

***

Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.

Idź do oryginalnego materiału