O stwierdzeniu 16. ogniska wścieklizny w Lubelskiem poinformował w środę (13.11) Lubelski Wojewódzki Lekarz Weterynarii. Chorobę wykryto u lisa w powiecie tomaszowskim. Na terenach zagrożonych wścieklizną obowiązują szczepienia kotów.
CZYTAJ: Nowe ogniska wścieklizny. Trzeba szczepić zwierzęta domowe
Lubelski Wojewódzki Lekarz Weterynarii Agnieszka Smyl podała w opublikowanym w środę komunikacie, iż wściekliznę wykryto u lisa wolno żyjącego w miejscowości Steniatyn w gminie Łaszczów, w powiecie tomaszowskim.
To szesnaste ognisko wścieklizny stwierdzone w województwie lubelskim w tym roku 2024 roku, z czego większość w październiku (siedem ognisk) i w listopadzie (pięć ognisk). Chorobę wykryto u różnych zwierząt – lisów, kotów i jenotów – w różnych miejscowościach w powiatach tomaszowskim, zamojskim, hrubieszowskim i krasnostawskim.
Na terenie tych powiatów wyznaczone zostały obszary zagrożone wścieklizną. Zgodnie z wydanym przez wojewodę lubelskiego rozporządzeniem w sprawie zwalczania wścieklizny na obszarach tych obowiązuje szczepienie przeciwko wściekliźnie kotów powyżej trzeciego miesiąca życia.
W Polsce obowiązkowe są szczepienia przeciwko wściekliźnie psów powyżej trzeciego miesiąca życia. Natomiast szczepienia kotów obowiązują w miejscach, gdzie została stwierdzona wścieklizna i wyznaczono obszar zagrożony. Weterynarze zalecają jednak, aby niezależnie od tego szczepić koty, zwłaszcza te, które wychodzą na zewnątrz.
Wścieklizna jest niebezpieczną, nieuleczalną i śmiertelną chorobą. Głównym nosicielem wścieklizny w Polsce jest lis rudy. Do zakażenia człowieka dochodzi najczęściej w wyniku pogryzienia przez chore zwierzę. Jedyną skuteczną metodą zapobiegania wściekliźnie są szczepienia ochronne.
PAP / RL / opr. AKos
Fot. pixabay.com