Kolejne ognisko choroby w Wielkopolsce. Weterynarze wybiją 20 tys. ptaków

news.5v.pl 3 dni temu

Wirusa ptasiej grypy wykryto wśród kaczek w gospodarstwie we wsi Chełmce (woj. wielkopolskie). — Rozpoczęliśmy etap zwalczania choroby. Łącznie zostanie zutylizowanych ponad 20 tys. kaczek, indyków i gęsi — przekazał powiatowy lekarz weterynarii w Kaliszu Miłosz Bąkowski.

— Poza gospodarstwem w Chełmcach trzeba prewencyjnie zlikwidować hodowle w dwóch gospodarstwach, znajdujących się w odległości jednego kilometra od źródła choroby — dodał.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Ptasia grypa koło Kalisza. Powiatowy lekarz weterynarii apeluje

Do tej pory we wszystkich chorych stadach zabitych zostało łącznie ponad 100 tys. sztuk drobiu. W związku z zaistniałą sytuacją wojewoda wielkopolski wydał rozporządzenie dotyczące obszarów zapowietrzonych i zagrożonych. W tym przypadku zaostrzenia dotyczą powiatów kaliskiego i ostrowskiego.

Oznacza to, iż w promieniu 3 km od ognisk została utworzona strefa zapowietrzona, w promieniu 10 km — zagrożona. Decyzja pociąga za sobą specjalne procedury dla hodowców, którzy bez zgody powiatowego lekarza weterynarii nie mogą np. sprzedać swojego drobiu ani kupować nowego w celu powiększenia stada.

Lekarz weterynarii apeluje do hodowców o szczególną ostrożność i rygorystyczne przestrzeganie zaleceń inspekcji weterynaryjnej w zakresie utrzymywania drobiu.

Ptasia grypa. Hodowcy powinni informować instytucje

Hodowcom zaleca się stosowanie odpowiednich środków bioasekuracji minimalizujących ryzyko przeniesienia wirusa grypy ptaków, w tym m.in. zabezpieczenie paszy przed dostępem dzikich zwierząt, niekarmienie drobiu na zewnątrz budynków, w których zwierzęta są utrzymywane i stosowanie odzieży i obuwia ochronnego w gospodarstwie.

Hodowcy powinni również informować o wszystkich podejrzeniach związanych z wystąpieniem choroby zakaźnej drobiu w ich fermach odpowiednie osoby i instytucje — lekarza weterynarii prywatnej praktyki, urzędowego lekarza weterynarii, wójta, burmistrza lub prezydenta miasta.

Za rozprzestrzenianie się choroby wirusowej odpowiada przed wszystkim dzikie ptactwo wodne, szczególnie kaczki i gęsi, za których przyczyną wirus utrzymuje się w środowisku i jest przenoszony na bliższe lub dalsze odległości.

Zdaniem weterynarzy, do dalszego rozprzestrzeniania wirusa przyczynia się człowiek, który może go przenieść na butach, odzieży, sprzęcie i samochodach. Zatrzymanie wirusa jest bardzo trudne, dlatego drób trzeba wybijać nie tylko w chorych stadach, ale także w sąsiednich gospodarstwach.

Idź do oryginalnego materiału