Dolnośląska Służba Dróg i Kolei ogłosiła przetarg na wycinkę drzew na kolejnej linii kolejowej, która ma zostać poddana rewitalizacji. Prace powinny ruszyć tuż po nowym roku.

Linia kolejowa 312 Legnica – Marciszów, biegnąca przez Złotoryję, Wojcieszów i dalej w kierunku Rudaw Janowickich, przez dziesięciolecia stanowiła istotny element transportu w tej części regionu. Jej długość w okresie pełnej eksploatacji sięgała 62 kilometrów, jednak w 1995 roku ruch pociągów został wstrzymany. Od tamtej chwili torowisko zarastało, a infrastruktura stopniowo popadała w ruinę.

Pierwszym formalnym krokiem ku jej odrodzeniu była decyzja z 5 lutego 2019 roku, kiedy to Zarząd Województwa Dolnośląskiego wyraził zgodę na przejęcie od PKP prawa użytkowania wieczystego gruntów oraz prawa własności obiektów związanych z odcinkiem między Jerzmanicami-Zdrojem a Wojcieszowem Górnym. Ten ruch otworzył drogę do planowania przyszłej rewitalizacji.

Teraz działania wchodzą w fazę realnych robót terenowych. Dolnośląska Służba Dróg i Kolei ogłosiła przetarg na wycinkę drzew na fragmencie trasy Wojcieszów – Nowy Kościół, obejmującym odcinek od kilometra 16,090 do 33,430, a więc łącznie 17,3 kilometra dawnego torowiska. Ten etap stanowi najważniejszy element przygotowania terenu pod późniejsze roboty torowe i odwodnieniowe. Linię przez lata porastały gęste zadrzewienia, które uniemożliwiały jakiekolwiek wejście sprzętu.

W ogłoszeniu o zamówieniu wskazano precyzyjnie, iż wykonawca będzie zobowiązany usunąć 3.167 drzew objętych decyzją administracyjną, a także 6.993 drzew niewymagających takiej decyzji. Dodatkowo konieczne będzie wykarczowanie 7.758 pozycji krzewów o łącznej powierzchni około 3,3 hektara. Drzewa objęte decyzją mają zostać wykupione przez wykonawcę, natomiast pozostały materiał roślinny należy zagospodarować zgodnie z ustawą o odpadach. Karpinę po wycince trzeba przyciąć na wysokość nieprzekraczającą dziesięciu centymetrów, a teren ma zostać uporządkowany tak, aby umożliwić dalsze etapy rewitalizacji.

Przetarg przewiduje trzy miesiące na realizację zadania od dnia podpisania umowy. Dzięki rozpoczętym pracom po trzydziestu latach od zamknięcia linii pojawia się realna perspektywa, iż kolej wróci na tę część Dolnego Śląska.