W Bielsku-Białej otwarte zostało wyjątkowe miejsce – to Kocia Kawiarnia. Każdy kto tutaj przyjdzie liczyć może na wyjątkowe towarzystwo. Koty czekające na adopcję umilają czas klientom, można się z nimi bawić, głaskać je i karmić. To pierwszy taki lokal w mieście.
Przy ul. Krakowskiej w Bielsku-Białej otwarto dziś wyjątkową kawiarenkę. Czworonożna „obsługa” Kociej Kawiarni już umila czas jej klientom. W lokalu tymczasowo mieszka kilka kotów, czarne, rude czy szarobure – milusińskie dachowce dają się przytulać, karmić i głaskać.
Wszystkie koty obecne w Kociej Kawiarni należą do stowarzyszenia KOTełkowa Drużyna. Poprzez stowarzyszenie można je zresztą adoptować. Wszystkie są zdrowe, zaszczepione, w kawiarni można je poznać i zaprzyjaźnić się z nimi. Aby jednak przygarnąć je do domu trzeba rozpocząć normalną procedurę adopcyjną. Wśród nich są kotki pochodzące z różnych miejsc, po różnych przeżyciach. choćby koty-uchodźcy.
– Jest to doskonały kanał adopcyjny. Od zawsze byłam kociarą i marzyłam aby takie miejsce otworzyć w Bielsku-Białej. To pierwszy taki lokal w mieście – mówi Klaudia Flejszak, właścicielka kawiarni.
Aby wejść do kawiarni trzeba jednak przestrzegać kilku zasad. Przede wszystkim trzeba wizytę zarezerwować. Nie można przyprowadzać własnych zwierząt, a wstęp dla dzieci odbywa się od 7 roku życia. W środku należy zwracać uwagę na bezpieczeństwo zwierzaków, tak aby nie uciekły oraz pod żadnym pozorem nie można budzić śpiących kotów. Koty wesprzeć można datkiem do kotełkowej puszki.