Jeszcze dwa

tenuieum2.blogspot.com 2 miesięcy temu


Dziś za oknem zameldował się dzięcioł i kos.

Święto Matki Boskiej Gromnicznej w tym roku przeżywałam zza szyby, ale gromnicę, i owszem, zapaliłam.



A od jutra trzeba podjąć na nowo całe życie i już się boję, szczególnie iż właśnie spadł śnieg - nie na tyle, żeby zrobić zimę, ale wystarczająco, żeby narobić błota pod nogami. A jutro muszę iść z mamą do szpitala na pobyt jednodniowy. W dodatku może być ciekawie, bo na skierowaniu mam godzinę 8.00, a na smsie potwierdzającym z wczoraj godzinę 10.00. I obawiam się, iż jutro na własnym tyłku sprawdzę, kto się pomylił.

A dziś - z wielką ostrością do mnie dociera, iż to nie moje święto, tylko Jego. I pytam, czy nie Żałuje - bo w końcu to ja w tym wszystkim zrobiłam dobrą partię :P, a On nie.

I nie wiem.

1102.
Idź do oryginalnego materiału