to pewnie dużo łatwiej jest ustawić prosto choinkę, niż jak się jest jedną babą. :P Taka refleksja pierwsza.
Refleksja druga, porekolekcyjna: faktycznie za mało we mnie hm ducha dziękczynienia. Jak kiedyś będę miała czas założyć kalendarz dobrych chwil :), to może będę i nad tym pracować. Myślę, iż za bardzo czuję się skrzywdzona :P i za bardzo się boję, choćby o swoje siadające zdrowie. O ile z tym drugim mogę ewentualnie coś zrobić, co zrobić z tym pierwszym?
Na razie pracowałam nad sprzątaniem dwóch mieszkań, u mamy już sprzątnięte, i nad keksem.
A dziś najdłuższa noc w roku.

Zrobione.
1059.