Rok 2023 jest kolejną okazją do świętowania. Otóż dziesięć lat temu, znaczy się w 2013 roku, otrzymałem jako członek Polskiego Towarzystwa Botanicznego branżowy medal im. Bolesława Hryniewieckiego za popularyzację botaniki. To znakomity powód, aby zgodnie z zapowiedzią na zakończenie cyklu „Sto filmów na stulecie Polskiego Towarzystwa Botanicznego” kontynuować filmową misję edukacyjną. Szlachectwo zobowiązuje. Na zakończenie wspomnę, iż sto lat temu ukazał się pierwszy numer branżowego czasopisma – Acta Societatis Botanicorum Poloniae. A poza tym wchodzimy w sto pierwszy rok działalności.
W dwudziestym trzecim epizodzie poznamy irgę poziomą – Cotoneaster horizontalis. Nasza bohaterka do niedawna reprezentowała rodzinę różowatych – Rosaceae. w tej chwili jest ona zaliczana do rodziny jabłkowate – Malaceae.
Na tle krzewów sfilmowanych w Chrzanowie, Jaworznie i Katowicach proszę wysłuchać kilku najważniejszych informacji. To bardzo niski krzew rzadko kiedy przekraczający metr wysokości. Najbardziej charakterystyczną cechą są szeroko rozpostarte gałęzie. One od głównej osi odchodzą bardzo regularnie na boki, przez co przez wielu są kojarzone ze szkieletem ryby.
W sezonie wegetacyjnym krzew wyróżnia się okrągłymi, grubymi listkami barwy ciemnozielonej, Nie przekraczają one czternastu milimetrów długości.
Wiosną, a przede wszystkim w maju i czerwcu pomiędzy listkami skrywa się mnóstwo bardzo drobnych kwiatów. Są one znacznie mniejsze od liści. Często wyrastają po jednym lub dwa, rzadko kiedy po trzy. Kwiat posiada kielich owłosiony z zewnątrz, korona jest różowawa, prawie niewidoczna. Poza tym w kwiecie znajduje się do piętnastu pręcików. Tym niemniej sprawdzają się one jako znakomity, pożytek pszczeli, co widać w tym filmie.
W końcu pojawiają się czerwone owoce, miniaturowe jabłuszka. Utrzymują się one przez całą zimę. Wiele wskazuje na to, iż dla naszej awifauny są one nieatrakcyjne. Być może dlatego nie jest to gatunek inwazyjny. Tu i ówdzie podaje się, iż są one lekko trujące. Tym niemniej w zimie podkreślają one jego wartość ozdobną.
Nasza bohaterka, jako gatunek obcego pochodzenia, pochodzi z zachodnich Chin, nie podpada pod postulat Władysława Szafera z 1957 roku. Jednakże ze względu na jej pewne znaczenie gospodarcze dobrze wiedzieć jak się nazywa, gdziekolwiek będzie posadzona.
Piotr Grzegorzek