Inwazja nietoperzy na krakowskim osiedlu zaskoczyła mieszkańców. "Zbieram nietoperze jak pokemony"

5 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Tomasz Kamiński / Agencja Wyborcza.pl


Nietoperze to zwierzęta hibernujące, więc z reguły zimą raczej ich nie spotykamy. W Krakowie jednak w ostatnim czasie jest ich prawdziwe zatrzęsienie. Co więcej, takie sytuacje będą zdarzać się coraz częściej, a winne temu są zmiany klimatyczne. Warto zatem wiedzieć, jak możemy pomóc tym ssakom.
Ostatnie dni w Polsce były wyjątkowo ciepłe. Niestety, choć dla nas może to być przyjemne wytchnienie od mrozów i śniegu, to dla przyrody takie nagłe zmiany są bardzo niepożądane. Mieszkańcy Osiedla Podwawelskiego w Krakowie mieli okazję sobie o tym przypomnieć, gdy zaczęli znajdować zdezorientowane i osłabione nietoperze poszukujące schronienia w budynkach. Problem ten nie dotyczy jednak tylko stolicy Małopolski.


REKLAMA


Zobacz wideo Nietoperze są żywym barometrem zmian klimatycznych. W Polsce gwałtownie ubywa gatunków zimnolubnych


Hibernacja nietoperzy powinna trwać jeszcze kilka miesięcy. W Krakowie zalewają jednak klatki schodowe
Jak informuje portal glos24.pl, dyskusja o nietoperzach rozgorzała w ostatnich dniach na facebookowej grupie Osiedle Podwawelskie dla Mieszkańców.


Powiedzcie mi proszę, iż nie ja jedyna zbieram nietoperze jak pokemony na tym osiedlu


- napisała pani Anna, która zwróciła uwagę na pojawienie się bezbronnych ssaków, dodając do postu zdjęcie znalezionego zwierzęcia. Inni użytkownicy gwałtownie zaczęli dzielić się swoimi doświadczeniami. W normalnych okolicznościach nietoperze hibernują od października do kwietnia, a czasem choćby do maja. Teraz jednak wzrost temperatur sprawił, iż wybudziły się wcześniej.
Zobacz też: Leżała na brzegu Bałtyku. Fale wyrzuciły z wody prawdziwego giganta


Jak się robi tak ciepło jak teraz, nietoperze wylatują ze szczelin. Jedne szukają chłodniejszych kryjówek, inne próbują polować. To trudne zadanie, bo zimą nocą u nas lata wciąż kilka owadów, czyli ich pokarmu. Skutkuje to tym, iż na klatkach schodowych lub w sąsiedztwie bloków często znajdujemy wycieńczone nietoperze


- wyjaśnia w rozmowie z tvn24.pl dr Andrzej Kepel, przewodniczący Państwowej Rady Ochrony Przyrody (PROP), chiropterolog (specjalista od nietoperzy) i szef Polskiego Towarzystwa Ochrony Przyrody "Salamandra". Ponadto dr Kepel podkreśla, iż zmiany klimatyczne postępują w tej chwili zbyt szybko, aby zwierzęta mogły się do nich przystosować, więc ich sen zimowy będzie coraz częściej przerywany.


Liczba zgłoszeń pod numer alarmowy 'Salamandry' rośnie rocznie o jedną trzecią albo choćby o połowę. W zeszłym roku było ich około 1500, w tym roku spodziewamy się choćby dwóch tysięcy. To wynika po części z większej świadomości ludzi, ale też z pogłębiania się zmian klimatycznych


- zauważa dr Kepel. Wybudzone nietoperze mają niewielkie szanse na przeżycie bez naszej pomocy, więc nigdy nie powinniśmy ich ignorować, zwłaszcza iż w Polsce są chronione. Jak jednak się nimi zająć, by dodatkowo nie zaszkodzić?


Co zrobić, gdy znajdziemy nietoperza? Bezbronne ssaki potrzebują naszej pomocy, aby przetrwać
Ze względu na nietoperzową inwazję na krakowskim osiedlu, spółdzielnia zapowiedziała rozwieszenie na klatkach kartek z instrukcjami postępowania z tymi ssakami. Wskazówki zostały opublikowane również na wspomnianej facebookowej grupie. Przed interakcją z nietoperzem należy założyć rękawice i przygotować pudełko z dziurkami (np. po butach), w którym przeniesiemy zwierzę w bezpieczne miejsce. Pudełka pod żadnym pozorem nie wystawiamy na zewnątrz, ponieważ niskie temperatury będą śmiertelne dla nietoperza. Nie powinniśmy także próbować go nakarmić lub napoić. Możemy ewentualnie włożyć do pudełka szmatkę nasączoną wodą. Gdy zwierzę jest już zabezpieczone, kontaktujemy się z odpowiednimi służbami, np. strażą miejską.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google'
Idź do oryginalnego materiału