Listę 16 finalistów 13. edycji konkursu Drzewo Roku ogłosili w środę ekolodzy z Klubu Gaja. Są wśród nich dęby, cisy, buki, kasztanowiec, brzoza, lipa i sosna. Najstarszy z nich to 600-letni cis. Najwyższe – lipa i dąb – sięgają 33 m. Zwycięzcę wybiorą internauci w czerwcu.
„To 13. edycja konkursu, którym chcemy zwrócić uwagę na interesujące drzewa, będące ważnym elementem dziedzictwa przyrodniczego i kulturowego. Powinniśmy je cenić i chronić. W gronie finalistów mamy świadków historii, drzewa z legendą, takie, które dają ciszę, spokój i przestrzeń, a także te inspirujące do podejmowania różnych inicjatyw ekologicznych. Są drzewa uratowane przed wycinką i te, o których ochronę ich miłośnicy ciągle walczą, doceniając ich znaczenie w ochronie klimatu i bioróżnorodności” – powiedział prezes stowarzyszenia Klub Gaja Jacek Bożek.Jak podkreślił, w konkursie nie chodzi o wysokość czy wiek drzew. „Szukamy drzewa najbardziej kochanego; takiego, które pobudza wyobraźnię i jednoczy ludzi” – podkreślił.
16 finalistów wyłonili jurorzy spośród ponad 40 zgłoszeń. Zdaniem jednego z nich – dr. hab. Zbigniewa Wilczka, biologa z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach – rosnąca popularność konkursu oraz sukcesy polskich drzew na arenie międzynarodowej powodują, iż jego poziom wzrasta. „Zgłaszane drzewa wyróżniają się w krajobrazie i pełnią ważne funkcje społeczne, istotnie wplatając się w historię lokalnych społeczności. Dlatego coraz trudniej wybrać drzewa, które mają przejść do kolejnego etapu konkursu” – ocenił.
Naukowiec podkreślił, iż ważnym rezultatem konkursu jest zaangażowanie instytucji i osób prywatnych w obronie drzew. „Jako rośliny długowieczne wymagają one czasu, aby osiągnąć pełnię swoich walorów biocenotycznych i krajobrazowych, dlatego tak ważne jest, by je chronić i zachować dla przyszłych pokoleń” – uważa Wilczek.
Wśród tegorocznych finalistów znalazł się m.in. liczący ponad 200 lat dąb Powstańców w Murawinie koło Szczecna w Świętokrzyskiem. Według legendy spoczywa pod nim czterech powstańców styczniowych, którzy brali udział w potyczce w pobliskich Ujnach. Dwieście metrów od drzewa znajduje się obelisk upamiętniający zwycięską bitwę pod Hutą Szczeceńską.
O tytuł ubiega się m.in. dąb Napoleon w Ostródzie w województwie warmińsko-mazurskim. Liczy 375 lat. Jego nazwa związana jest osobą cesarza Napoleona, który wkroczył ze swoim wojskiem do Ostródy w 1807 roku. Dąb w 2012 roku miał zostać ścięty, gdyż przebiegać tam miała droga budowana przed piłkarskimi mistrzostwami Europy. Mieszkańcy Ostródy obronili go.
Kandydatem jest też 600-letni cis Donnersmarcka w Kaletach w Śląskiem. Otrzymał imię na cześć dawnego właściciela lasów świerklanieckich, którzy zadbał o nie ponad 100 lat temu. Po śnieżycy, która w 1903 roku nawiedziła tutejsze lasy, książę Donnersmarck nakazał leśnikom uchronienie ostatniego ocalałego z tej wichury cisa przed wywróceniem. Założono mu odpowiednią szynę, którą zdemontowano dopiero w 2004 roku.
Na laur szanse ma też lipa Sława z serca parku wiejskiego Porszewice, największego takiego miejsca w województwie łódzkim. Na jego terenie znajduje się m.in. zespół fabrykanckich willi z początku XX wieku, cmentarz z I wojny światowej i wiele drzew pomnikowych.
Kandydatka jest również sosna „na szczudłach” z Wełecza w województwie świętokrzyskim. Stuletnie drzewo nazywane jest także „sosną kroczącą”. Jej pień wyrasta około 3 metrów nad ziemią, wsparty na „szczudłach” z korzeni, pod którymi może się zmieścić choćby kilka osób.
Zwycięzca zostanie wyłoniony w czerwcu podczas głosowania internetowego na www.drzeworoku.pl. Wygrany w przyszłym roku będzie reprezentował Polskę w konkursie Europejskiego Drzewa Roku.
W 2022 roku tytuł Drzewa Roku zdobył rosnący w Łodzi od 180 lat dąb Fabrykant. Reprezentuje Polskę w trwającym aktualnie plebiscycie na Europejskie Drzewo Roku.
Konkurs Drzewo Roku w Polsce jest częścią projektu Święto Drzewa Klubu Gaja. Promuje postawy poszanowania przyrody i konieczność ochrony jej obiektów oraz pokazuje przykłady silnych związków pomiędzy kulturą i historią lokalnej społeczności, a drzewem, do którego przywiązuje ona szczególne znaczenie.
Klub Gaja powstał na przełomie lat 80. i 90. XX w. Jego członkowie angażują się m.in. w obronę praw zwierząt. Realizują też programy i kampanie, które pogłębiają zrozumienie pozycji człowieka w ekosystemie.