Mało kto by się spodziewał, iż to ateista przyzna, iż teoria inteligentnego projektu wcale nie jest argumentem w stylu boga luk.
Tzw. „bóg luk” to argument, która polega na tym, iż za niewyjaśnionymi przez naukę zjawiskami naturalnymi musi stać Bóg lub bóstwo. Innymi słowy, polega na stosowaniu praktyki, według której człowiek, który nie potrafi wyjaśnić jakiegoś zjawiska empirycznego, próbuje tę lukę w wiedzy zapchać, powołując się na Boga Stwórcę, i myśląc, iż to załatwia sprawę. Ów argument jest bardzo chętnie krytykowany przez ateistów. Co więcej, stał się wręcz obiektem żartów wykorzystywanym zawsze, gdy ktoś przywołuje imię Boga w nauce.
Bóg luk, znany też jako „bóg od zapychania dziur”, pojawił się w starożytności. W tym czasie ludzie odwoływali się do bóstwa lub innych istot nadprzyrodzonych jako tych, którzy mieli stać za danym zjawiskiem. Przykładem niech będą epidemie, za które obwiniano diabły, ponieważ nie znano bakterii i wirusów1. Klasycznym przykładem boga luk w nauce jest Izaak Newton, który próbował w ten sposób objaśnić m.in. pojawianie się komet. Błąd Newtona zapoczątkował tzw. fizykoteologię, która w XVII i XVIII wieku nagminnie stosowała ów argument2.
Obecnie jednak, jak pisał John C. Polkinghorne (1930-2021), anglikański duchowny i fizyk, parafrazując Friedricha Nietzschego: „Bóg ‘zapchajdziura’ umarł”3. jeżeli tak, to dlaczego część naukowców wciąż odwołuje się do Boga jako Stwórcy, sprowadzając na siebie krytykę nieteistów o stosowanie argumentu boga luk? I czy przywoływanie przez nich Inteligentnego Projektanta w debacie naukowej faktycznie zasługuje na tę krytykę?
Ateista wyjaśnia, jak działa bóg luk…
Ludzie wierzący i zwolennicy inteligentnego projektu naturalnie powiedzą, iż krytyka jest nieuzasadniona. Zaskoczenie będzie wtedy, gdy podobne zdanie wyrazi… ateista. I tutaj wkracza niejaki Jeffery Jay Lowder, ateistyczny filozof, założyciel Internet Infidels w 1995 roku, który w tej chwili prowadzi konto Secular Outpost na portalu X (dawn. Twitter). W 2024 roku, 15 lutego, wyraził zdanie na temat inteligentnego projektu w następujący sposób:
Niepopularna opinia (wśród nieteistów): argumenty na rzecz inteligentnego projektu, których bronią tacy ludzie, jak Moreland, Craig i Meyer, NIE są argumentami w rodzaju boga luk4.
Poproszony o dokładne wyjaśnienie, dlaczego tak uważa, Lowder przedstawił swoje rozumowanie w następujący sposób. Najpierw dokładniej zrekonstruował logikę, która prowadzi nas do boga luk:
(1) Istnieje pewne zagadkowe zjawisko P, którego nauka nie jest w tej chwili w stanie wyjaśnić. (2) Teizm rzeczywiście wyjaśnia P. Dlatego (3) P jest bardziej prawdopodobne przy założeniu, iż Bóg istnieje, niż przy założeniu, iż Bóg nie istnieje5.
Według Lowdera problem tkwi w przesłance nr 1. Skupia się ona na tym, iż nauka na pewnym etapie nie potrafi wyjaśnić danego zjawiska empirycznego.
…i dlaczego inteligentny projekt nie może być tak określany
Jak zatem teista może uniknąć zarzutu, iż chcąc wyjaśnić dane zagadkowe zjawisko, ucieka się do argumentu boga luk? Lowder przedstawia nieco odmienne rozumowanie, które obejmuje zjawisko wyglądające na inteligentnie zaprojektowane i tym samym trudne do wyjaśnienia przez naturalizm. Za przykład takiego zagadkowego zjawiska P proponuje świadomość ludzką. Argument Lowdera brzmi teraz następująco:
(1) Wiadomo, iż istnienie ludzkiej świadomości jest prawdą. (2) Naturalizm nie jest z natury bardziej prawdopodobny niż teizm. A zatem: 3) Prawdopodobieństwo istnienia ludzkiej świadomości, biorąc pod uwagę teizm i podstawowe informacje, jest większe niż prawdopodobieństwo istnienia ludzkiej świadomości, biorąc pod uwagę naturalizm i podstawowe informacje. Dlatego: (4) W przypadku innych dowodów uznawanych za niezmienne naturalizm jest prawdopodobnie fałszywy (tj. prawdopodobieństwo naturalizmu, biorąc pod uwagę tło i dowody, jest mniejsze niż 50 procent)6.
Lowder wyraża powyższe rozumowanie językiem prawdopodobieństwa. W ten sposób stwierdza, iż istnienie świadomości ludzkiej jest bardziej prawdopodobne, o ile Bóg istnieje, aniżeli gdyby On nie istniał. Wreszcie w swym rozumowaniu przedstawia wniosek, iż istnienie Inteligentnego Projektanta, hipotetycznego twórcy świadomości ludzkiej, jest bardziej prawdopodobne niż Jego nieistnienie. A zatem jeżeli z powodu istnienia świadomości ludzkiej prawdopodobieństwo naturalizmu spada poniżej 50%, to prawdopodobieństwo teizmu rośnie powyżej 50%.
Tzw. „złudzenie projektu” podnosi prawdopodobieństwo istnienia Boga
Niewierzący słusznie czasem przypominają, iż takie zjawiska jak pioruny były interpretowane przez niewykształconych ludzi jako gniew Boga lub bogów. Tutaj faktycznie mamy do czynienia z argumentem w stylu boga luk. Jednak pioruny czy występowanie chorób nie noszą czytelnych oznak projektu. Argument zaproponowany przez Lowdera obejmuje natomiast coś, co Richard Dawkins, współcześnie najbardziej medialny ateista, określa jako „złudzenie projektu”: ogromną złożoność życia, które wydaje się, iż zostało skonstruowane przez kogoś inteligentnego7. Innymi słowy, Lowder, choć sam jest ateistą, obraca argument Dawkinsa o „złudzeniu projektu” przeciwko niemu samemu.
W ten sposób takie zjawiska, jak świadomość człowieka, nieredukowalnie złożone fragmenty ciała (w tym same komórki biologiczne), zakodowane informacje w cząsteczce DNA, doskonale dopasowane stałe kosmologiczne, idealne zaćmienia Słońca itp. podnoszą prawdopodobieństwo istnienia Inteligentnego Projektanta ponad prawdopodobieństwo Jego nieistnienia8. Wniosek jest zatem taki, iż teoria inteligentnego projektu, jakkolwiek niechętnie odbierana przez nieteistów, nie stanowi argumentu w rodzaju boga luk.
Podsumowanie
Jeżeli więc naturalizm i teizm, według Lowdera, nie są same w sobie bardziej prawdopodobne jeden od drugiego, ale szereg rzeczy sprawia wrażenie bycia zaprojektowanymi i tym samym przeważają szalę prawdopodobieństwa na rzecz teizmu, to po co upierać się przy czymś, co jest mniej prawdopodobne?
Wygląda na to, iż istnienie Boga jest bardziej prawdopodobne niż Jego nieistnienie. A skoro z dużym prawdopodobieństwem istnieje i musi być inteligentny, to czemu nie chcieć poznać Go bliżej? Do tego zachęca nas Pismo Święte w następujących słowach:
Szukajcie Pana, gdy się pozwala znaleźć, wzywajcie Go, dopóki jest blisko9!
Przypisy
- Bylica P., Teizm naturalistyczny i bóg luk, Contra Gentiles, https://contragentiles.pl/czytelnia/teizm-chrzescijanski/dzialanie-boga-w-swiecie/teizm-naturalistyczny-i-bog-luk/ [dostęp: 07.03.2024].
- Heller M., Sens życia i sens wszechświata. Studia z teologii współczesnej, Copernicus Center Press, Kraków 2014, s. 44.
- Polkinghorne J. C., Nauka i stworzenie. Poszukiwanie zrozumienia, „Wiara i Nauka”, Wydawnictwo WAM, Kraków 2008, s. 41.
- Zob. https://twitter.com/SecularOutpost/status/1757936980552536286?=20 (tłum. własne).
- Lowder J. J., When are Theistic Arguments “God-of-the-Gaps” Arguments?, Secular Frontier, 06.02.2016, https://secularfrontier.infidels.org/2016/02/when-are-theistic-arguments-god-of-the-gaps-arguments/ [dostęp: 07.03.2024, tłum. własne].
- McLatchie J., Atheist Philosopher Explains Why Intelligent Design Is Not a “God of the Gaps” Argument, Evolution News, 20.02.2024, https://evolutionnews.org/2024/02/atheist-philosopher-explains-why-id-is-not-a-god-of-the-gaps-argument/ [dostęp: 07.03.2024, tłum. własne].
- Dawkins R., The Blind Watchmaker, W.W. Norton & Company, New York, 1986, s. 1.
- McLatchie J., op. cit.
- Iz 55,6 BT.