How Wild Thang w końcu odebrał nagrodę dla najbrzydszego psa świata

biegowelove.pl 2 miesięcy temu

Wild Thang zachorował, gdy był szczeniakiem i w tej chwili jest bezzębny.
zdjęcie: Josha Edelsona

Konkurs na najbrzydszego psa świata organizowany jest od prawie 50 lat i według jego strony internetowej „celebruje wady, które czynią wszystkie psy wyjątkowymi i niepowtarzalnymi”.

W tegorocznych zawodach, które odbyły się podczas Sonoma Marine Expo 2024 w Petaluma w Kalifornii, wzięło udział ośmiu zawodników, z których większość stanowiły psy uratowane.

Zwycięzcą został ośmioletni pekińczyk o imieniu Wild Thang.

Powiedziała mu jego ludzka towarzyszka, Anne Lewis z Coos Bay w stanie Oregon niedzielny poranekGłówny trener Wild Thing, Marc Leishman, powiedział, iż jego zespół zdobył tytuł w piątej próbie.

„Zdobył nagrodę [prize] Bo to jest tak zwane „glugy” – brzydkie i atrakcyjne.

„Ma ogromną sierść, ale pod spodem… jest mały, wątły piesek, który przeżył chorobę, ale jest zdrowy i szczęśliwy.

„To spowodowało, iż jest trochę niepełnosprawny – nie ma zębów, więc wystaje mu język, ale kocha życie!”

Lewis przypisał niedawny sukces Wild Thang procesowi starzenia się i „staniu się trochę brzydszym”.

„Od jakiegoś czasu jest ulubieńcem fanów, [and] Sędziowie byli również pod wrażeniem jego osobowości i temperamentu.

„On kocha publiczność i ludzi. Na scenie zachowywał się przesadnie; [he’s] „Po prostu szczęśliwy pies”.

Anne Lewis i jej szczęśliwy pies Wild Thang.
zdjęcie: Josha Edelsona

Lewis wziął udział w konkursie promującym uratowane psy, a Wild Thang jest także zwolennikiem szczepień zwierząt domowych, ponieważ jako szczeniak został zarażony przez innego uratowanego psa.

„Na szczęście miał już pierwszy zestaw szczepień, ale miał dopiero osiem tygodni, więc drugiego nie miał, dlatego nawołuje: „Proszę, proszę, zaszczepijcie swojego psa”. Były to tysiące dolarów [in vet fees] Kiedy można było tego uniknąć, wyrzucając 200 dolarów.

„Wild Thang” pokonał wielu swoich konkurentów, aby zdobyć tytuł, w tym małego pieska o imieniu „Roma”, który był przewożony w „psim wózku inwalidzkim, ponieważ jego tyłek nie pracował”.

„Był taki brzydki. Myślałem, iż to on będzie do pokonania”.

Powiedziała, iż ​​większość nagrody Wild Thing o wartości 5000 dolarów trafi do schronisk dla psów.

Pies często pojawiał się osobiście na targach ratownictwa i adopcji psów, gdzie słynął z robienia sobie selfie z uczestnikami.

„To ekscytujące, ponieważ promuje dobrą sprawę”.

Idź do oryginalnego materiału