Młodziutka i delikatna z natury Nowinka trafiła do schroniska po wypadku komunikacyjnym Jedna łapa była złamana, a w drugiej doszło do przemieszczenia się kości. Jej stan był dramatyczny…poruszała się jedynie na przednich łapach i bardzo cierpiała. Jeszcze przebywając w schronisku przeszła operacje obu tylnich łap. Niestety pobyt w schroniskowym, ciasnym i głośnym szpitalu był dla niej tak stresujący, iż w krótkim czasie bardzo schudła, a złamania niestety się nie zrastały.
Na szczęście udało się znaleźć dla Nowinki wspaniały dom tymczasowy u Adama, który specjalnie na potrzeby Nowinki kupił choćby samochód
W domu tymczasowym delikatna i krucha Nowinka bardzo się otworzyła i stała się bardzo pogodnym pieskiem
Dzięki regularnym ćwiczeniom w domu, pilnowaniu odpowiedniej postawy na spacerach oraz rehabilitacji Nowinka w końcu stanęła na trzech łapkach. Niestety z czwartą łapką wciąż było źle kości nie chciały się zrastać, a śruby mocujące poluzowały się. Aby była jakakolwiek nadzieja na sprawność łapy konieczne były dwie dodatkowe operacje.
Nie wiedzieliśmy czy psu, przed którym jeszcze długa droga do sprawności uda się znaleźć dom. Musiał to być dom bez przeszkód architektonicznych, z ludźmi którzy będą mieli czas i chęci na regularną rehabilitacje. Telefon długo milczał, ale w końcu zadzwonił i okazał się właśnie tym jedynym, na który razem z Nowinką czekaliśmy
Nowinka przeprowadziła się do swojej nowej rodziny i od początku 3x w tygodniu uczęszcza na rehabilitacje Zrost w czwartej nóżce nie pozostało zadowalający, ale rodzina dzielnie walczy o jej sprawność. Nowe leczenie przeciwbólowe sprawiło, iż Nowinka kica już pomału na czterech nóżkach Rozkochała w sobie całą rodzinę, również tą dalszą, świecąc przykładem kochanego i grzecznego psiego przyjaciela. Nie do końca jeszcze sprawna nóżka zupełnie nie przeszkadza Nowince podróżować razem z najbliższymi i spacerować w różnych, fajnych miejscach.
A my nie możemy się napatrzeć jak szczęśliwe jest teraz jej życie!