Hałas od godziny 6:00 rano, trudności w oddychaniu z powodu obecnego wszędzie kurzu i odpady nieodbierane przez choćby trzy tygodnie – mieszkańcy ulicy Pułaskiego w Siedlcach skarżą się na budowę kilkukondygnacyjnego bloku, która trwa już od świąt wielkanocnych.
– Nie mamy już siły, już chce nam się płakać – mówią zdenerwowani lokatorzy.
siedlce-halas.mp3
Mieszkańcy wskazują również na ogrodzenie budowy, przez które nie mogą przedostać się pojazdy firmy odbierającej odpady.
– W efekcie ponad trzy tygodnie czekamy na wywóz śmieci – mówi jednak z mieszkanek ulicy Pułaskiego. – Śmietniki cały czas stoją w tym samym miejscu jak do tej pory. Tylko, iż śmieciara przejeżdżała między płotem a drzewem. A oni sobie teraz przesunęli płot do drzewa i tam choćby osobówka już nie przejedzie. Ze śmietnika kipi, przecież to i myszy, i szczury, wszystko tutaj u nas może być.
Mieszkańcy lokali przy ulicy Pułaskiego zgłosili swoje problemy władzom miasta, a te zleciły kontrolę inwestycji.