Grzybowy szał w Polsce! Już 8 sierpnia lasy pękają w szwach – podgrzybki, prawdziwki i… tłumy grzybiarzy

Polskie lasy ożyły. Mimo iż to dopiero początek sierpnia, sezon na grzyby już się rozkręcił na dobre. Grzybiarze mówią o wysypie stulecia, a leśnicy ostrzegają: tłumy w lasach i pełne kosze to dopiero początek. Co dzieje się w polskich lasach 7 sierpnia 2025 roku? Gdzie warto pojechać? Jakie gatunki dominują i czy zbiory są bezpieczne? Sprawdzamy!

Wcześniejszy start sezonu – grzyby już w sierpniu

Zazwyczaj sezon grzybowy w Polsce rusza w pełni dopiero we wrześniu, czasem w drugiej połowie sierpnia. Tym razem jednak wszystko potoczyło się inaczej. Już od połowy lipca zaczęły pojawiać się pierwsze podgrzybki i borowiki, a teraz – 7 sierpnia – grzybiarze donoszą o masowym wysypie w całej Polsce.

Jak tłumaczą eksperci z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, za przyspieszony sezon odpowiadają idealne warunki atmosferyczne: intensywne deszcze na przełomie lipca i sierpnia, wysoka wilgotność gleby oraz ciepłe noce. To wszystko sprawiło, iż runo leśne zapełniło się grzybnią szybciej niż zwykle.

Gdzie są grzyby? Regiony z największym wysypem

Z raportów przesyłanych przez grzybiarzy z całej Polski oraz komunikatów leśników wynika, iż najwięcej grzybów pojawiło się w tej chwili w:

• Lubuskiem – lasy w okolicach Zielonej Góry i Nowej Soli to prawdziwe zagłębie borowików.

• Podlasiu – zwłaszcza Puszcza Białowieska i tereny wokół Augustowa przyciągają setki miłośników grzybobrania.

• Mazurach – rejon Mrągowa, Ełku i Rucianego-Nidy to miejsce codziennych „łowów” na prawdziwki i koźlarze.

• Pomorzu Zachodnim – w Borach Tucholskich i w okolicach Szczecinka pojawiły się wyjątkowo dorodne podgrzybki.

• Wielkopolsce – lasy pod Nowym Tomyślem czy Grodziskiem obfitują w grzyby jak rzadko kiedy.

Nieco mniej intensywny, ale również zauważalny wysyp zaczyna się już w rejonach Dolnego Śląska i Małopolski. Leśnicy radzą jednak uważać – im więcej grzybów, tym więcej ludzi w lasach.

Jakie gatunki grzybów można znaleźć?

Wśród najczęściej spotykanych grzybów na początku sierpnia 2025 roku są:

• Podgrzybki brunatne – łatwe do rozpoznania i bardzo smaczne.

• Borowiki szlachetne – ulubieńcy grzybiarzy, a zarazem najbardziej pożądany gatunek.

• Koźlarze czerwone i babki – spotykane najczęściej pod brzozami i osikami.

• Maślaki zwyczajne – doskonałe do marynowania, obecne głównie w sosnowych lasach.

• Kanie (czubajki) – niezwykle smaczne, ale też łatwo pomylić je z trującymi sromotnikami.

• Pieprzniki jadalne (kurki) – złociste i aromatyczne, można je już zbierać w wielu miejscach.

Uwaga: pojawiły się również grzyby trujące, m.in. muchomory czerwone i zielonawe. Dlatego zawsze warto zbierać tylko te grzyby, które rozpoznajemy z absolutną pewnością.

Tłumy w lasach i… problemy z parkowaniem

Ogromna liczba grzybiarzy w lasach zaczęła wywoływać też pewne problemy logistyczne. Leśnicy informują o wzmożonym ruchu samochodowym w okolicach popularnych kompleksów leśnych – parkujące na poboczach pojazdy utrudniają dostęp służbom, a niekiedy wręcz blokują drogi dojazdowe.

Straż Leśna przypomina również, iż nie wolno wjeżdżać samochodami do lasu, choćby jeżeli droga wydaje się utwardzona. Kara może wynieść do 500 zł mandatu.

Bezpieczeństwo przede wszystkim – rady dla grzybiarzy

1. Zbieraj tylko to, co znasz – wiele grzybów trujących przypomina jadalne gatunki. choćby jeden muchomor sromotnikowy może zabić.

2. Zabierz ze sobą atlas grzybów lub aplikację mobilną – to dobre wsparcie, ale nie zastępuje wiedzy.

3. Nie zbieraj grzybów zanieczyszczonych – unikaj miejsc przy drogach, torach i zakładach przemysłowych.

4. Zabierz koszyk i nożyk – nie używaj reklamówek, bo grzyby się w nich „gotują” i psują.

5. Uważaj na kleszcze – sierpień to przez cały czas czas ich aktywności. Używaj repelentów i sprawdzaj ciało po powrocie z lasu.

6. Zabierz ze sobą wodę, naładowany telefon i poinformuj kogoś, gdzie idziesz – szczególnie, gdy wybierasz się do nieznanego lasu.

Grzybobranie a prawo – co wolno, a czego nie?

W Polsce zbieranie grzybów w lasach publicznych jest dozwolone, o ile nie ma wyraźnych zakazów. Jednak nie wolno:

• niszczyć grzybni i ściółki,

• zbierać grzybów pod ochroną (np. sromotnik bezwstydny),

• wjeżdżać autem do lasu,

• rozpalać ognisk,

• zostawiać śmieci.

Leśnicy apelują o rozsądek i szacunek dla natury – tylko wtedy sezon będzie bezpieczny i przyjemny dla wszystkich.

Czy to już szczyt sezonu grzybowego?

Zdaniem ekspertów, to dopiero początek. jeżeli warunki pogodowe się utrzymają – a prognozy na drugą połowę sierpnia zapowiadają kolejne opady i ciepłe dni – możemy spodziewać się jeszcze większego wysypu grzybów we wrześniu i październiku.

Już teraz w niektórych regionach grzyby rosną w takiej ilości, iż wiele osób wraca z lasu z pełnymi wiadrami. Pojawiły się też doniesienia o grzybach dorastających do rekordowych rozmiarów – borowiki o średnicy kapelusza powyżej 20 cm nie są rzadkością.

Grzyby to nie tylko przyjemność – to również tradycja i kultura

W Polsce grzybobranie to nie tylko sezonowa aktywność, ale część kultury i tradycji. W wielu rodzinach wspólne wyprawy do lasu to rytuał przekazywany z pokolenia na pokolenie. W mediach społecznościowych już roi się od zdjęć z koszami grzybów, a hashtagi typu #grzybobranie, #borowiki, #grzyby2025 biją rekordy popularności.

Podsumowanie: grzyby już są – i to w ogromnych ilościach!

7 sierpnia 2025 roku to data, którą grzybiarze zapamiętają na długo – wysyp grzybów w Polsce rozpoczął się wcześniej i silniej niż zwykle. Borowiki, podgrzybki, koźlarze i kurki można już zbierać niemal w całym kraju. Leśnicy apelują o rozwagę, bezpieczeństwo i odpowiedzialność.

Jeśli zastanawiasz się, czy warto iść do lasu w ten weekend – odpowiedź brzmi: tak! Ale pamiętaj – zbieraj mądrze i nie zostawiaj po sobie śladów. Grzyby rosną, ale natura wymaga szacunku.

• Świnoujście: Blisko 2200 paczek papierosów bez akcyzy zabezpieczonych na targowisku! Policja ostrzega przed nielegalnym handlem
• Jesteście niesamowici! Ponad 8,4 miliona wyświetleń na Facebooku i 2,8 miliona na YouTubie w miesiąc – dziękujemy za Wasze zaufanie!
• Świnoujście. 60 tysięcy złotych na sabotaż? Miasto płaci za raport uderzający w polski interes narodowy