Zbigniew Ziobro już kilkukrotnie nie pojawiał się na posiedzeniach komisji śledczej ds. Pegasusa. Dotychczasowo powoływał się m.in. na zwolnienia lekarskie oraz fakt, iż jego zdaniem komisja jest nielegalna. Rankiem 31 stycznia 2025 roku funkcjonariusze policji mieli doprowadzić byłego ministra sprawiedliwości na posiedzenie komisji. Znalazł się po kilku godzinach w siedzibie TV Republiki. Co ważne, policja udała się wcześniej m.in. do jego miejsca zamieszkania we wsi Jeruzal w województwie łódzkim. Wiemy, jak polityk się tam urządził.
REKLAMA
Zobacz wideo Tomasz Trela: Panie Ziobro proszę nie być miękiszonem, fujarą, proszę stawić się na komisji
Gdzie mieszka Zbigniew Ziobro? Jego dom znajduje się w niepozornej wsi
Do wsi, w której zadomowił się Ziobro, jedzie się z Warszawy mniej więcej godzinę. Od pięciu lat polityk należy do niecałych 200 mieszkańców Jeruzala. Choć przy jego ulicy stoi kilka innych domostw, nieruchomość Ziobry jest od nich oddzielona wysokim i szczelnym płotem, za którym rosną dodatkowo gęsto krzewy i drzewa. Skromny na pierwszy rzut oka przez ogrodzenie dom jest chroniony przez wiele kamer, które zamontowano m.in. na wspominanym solidnym płocie. Zdjęcia nieruchomości Zbigniewa Ziobry w Jeruzalu możecie zobaczyć w galerii u góry strony.
Co o znanym sąsiedzie myślą za to mieszkańcy wsi? - No może go ze dwa razy widziałem, jak ziemi szukał pod dom. Wtedy chodził i się wypytywał o okolicę. Z pięć lat temu to było - ujawnił dla warszawa.wyborcza.pl mieszkający nieopodal polityka mężczyzna. - Tu go w ogóle nie ma. Ziobro to mit tej wsi, ale naprawdę mało kto z nim rozmawia. Ja tu dziesięć lat mieszkam i raz go widziałem - stwierdził za to inny mieszkaniec.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Wybiła 10:30, a TV Republika pokazała to! Ziobro zatrzymany na oczach kamer
Zbigniew Ziobro dotarł na inną komisję. Ekspertki przeanalizowały wtedy jego zachowanie
Przypomnijmy, iż na początku grudnia 2024 roku Ziobro stawił się na posiedzeniu sejmowej komisji regulaminowej, ds. poselskich i immunitetowych. Wszystko zwrócili wtedy uwagę na fakt, iż polityk wyraźnie spóźnił się na spotkanie. - Co do zasady jest taka teza wizerunkowa, iż osoby, na które się czeka, są ważniejsze. Prawdopodobnie Zbigniew Ziobro chciał ten efekt uzyskać. Informacja o planowanym spóźnieniu, przekazana przez współpracowników, miała za zadanie wydłużyć dystans wobec komisji. Może okazać brak szacunku do gremium - wyjawiła w rozmowie z Plotkiem ekspertka od mowy ciała Daria Domaradzka-Guzik. O zachowaniu Ziobry w czasie posiedzenia opowiedziała nam również trenerka wystąpień publicznych Magda Teterko-Walczak. - Podniesiony ton głosu, często spuszczany wzrok i zbyt szybkie tempo mówienia, zdradzał zdenerwowanie Ziobry. Kulenie sylwetki wskazywało na postawę obronną. Sugerowałabym rozgrzewkę głosową przed takim wystąpieniem, by wypowiadane słowa były wyraźniejsze, a tym samym bardziej zrozumiałe - stwierdziła znawczyni.