Projekt zakłada stworzenie osiedla, którego nazwa nawiązywać ma do historii tego miejsca - Browary Tarnowskie.
Chcemy nawiązać do dziedzictwa, czyli browaru książąt Sanguszków, który działał w czasach Galicji. W znaku graficznym umieściliśmy kamienicę i komin, bo to ostatni architektoniczni świadkowie historii. Sloganem identyfikacji wizualnej jest "historia, która buduje przyszłość"
- mówi Rafał Kosoń, prezes CD Locum.
Inwestycja ma być podzielona na cztery etapy. Inwestor chciałby rozpocząć pierwszy jeszcze w tym roku, czyli wybudować 200 mieszkań do 2028 roku. Powstać maja tam lokale o różnym metrażu - od 30 metrowych kawalerek do 120 metrowych apartamentów. Każde mieszkanie będzie mieć własny balkon, a niektóre nawet tarasy, klimatyzację i ogrzewanie podłogowe. Każde mieszkanie oczywiście z dostępem do miejsca w garażu podziemnym. Jeszcze w tym roku inwestor chce przedstawić ofertę pierwszych mieszkań.
Cały teren, zgodnie z wizją projektantów, ma spełniać założenia "miasta 15-minutowego"- w najbliższej okolicy mieszkańcy będą mieli dostęp do obiektów handlowych, terenów rekreacyjnych, komunikacji miejskiej czy infrastruktury sportowej. W planach jest też stworzenie w środku osiedla miejsca dla miejskiej sztuki, klubu mieszkańca, żłobka oraz przedszkola. Budynek administracji będzie mieścił się w zrewitalizowanym obiekcie zarządcy Browaru - tzw. Kamienicy. Wyeksponowany ma być również zabytkowy komin browaru książąt Sanguszków.
Dwa ostatnie relikty dawnej historii Browaru to budynek jego administracji, zwany Kamienicą i charakterystyczny ceglany komin. Oba są pod ochroną konserwatorską. Jesteśmy w kontakcie z panią konserwator i będziemy te budynki rewitalizować, ale też przywracać wiedzę o nich wykorzystując historyczne elementy, które chcemy wkomponować w tę zabudowę, także w wersji multimedialnej
- dodaje Kosoń.
Wniosek o pozwolenie na budowę spotykał się jednak z odwołaniami od właścicieli sąsiednich działek. Złożone zostały trzy odwołania. Inwestor przyznaje, że prowadzi z nimi rozmowy:
Znamy naszych sąsiadów, rozmawiamy z nimi. Te rozmowy odbywają się w dobrej atmosferze, ale o ich kulisach nie będę mówić, dopóki nie zapadną decyzje. Jestem przekonany i spokojny o to, że zbudujemy dobrą sąsiedzką relację.