Internauci donoszą: grzyby już są! Te okazy znajdziesz w lasach już w maju
Wbrew powszechnemu przekonaniu, sezon na grzyby nie zaczyna się dopiero pod koniec lata. Już w maju w polskich lasach i na łąkach możemy znaleźć smaczne jadalne gatunki, które – choć mniej liczne niż jesienią – są równie cenione przez grzybiarzy. Coraz częstsze doniesienia z różnych regionów kraju potwierdzają: grzybobranie można rozpocząć znacznie wcześniej, niż sugerują kalendarze. Na jakie okazy zwracać uwagę i gdzie ich szukać?

Spis treści:
Sezon grzybowy rozpoczęty? Zbiory są skromne
Choć dla wielu sezon grzybowy to domena późnego lata, pierwsi entuzjaści lasów ogłaszają jego otwarcie już na początku maja. Na popularnych grupach internetowych poświęconych grzybobraniu pojawiły się zdjęcia pierwszych zbiorów - skromnych, ale budzących optymizm. Wśród nich dominują borowiki ceglastopore, borowiki sosnowe, a także smardze. Najwięcej doniesień o grzybach płynie obecnie z województw: mazowieckiego, świętokrzyskiego, śląskiego i wielkopolskiego.
Trzeba jednak zaznaczyć, że aktualne warunki pogodowe nie są szczególnie sprzyjające. Winny jest wyjątkowo suchy kwiecień - brak opadów spowolnił rozwój grzybni. Mimo to w niektórych miejscach można liczyć na pierwsze, jadalne okazy. Ci, którzy zdecydują się na leśną wędrówkę, powinni uzbroić się w cierpliwość - ale jak pokazuje praktyka, cierpliwość bywa nagradzana.
Jakich grzybów szukać wiosną? Te okazy znajdziesz w maju
Maj to przede wszystkim czas smardzów - niezwykle aromatycznych i cenionych grzybów, które możemy spotkać w wilgotnych lasach iglastych i liściastych, zwłaszcza po opadach deszczu. Warto jednak pamiętać, że smardze są objęte częściową ochroną - wolno je zbierać wyłącznie na terenach prywatnych, np. w ogródkach działkowych. W lesie ich zbiór może zakończyć się mandatem o wysokości nawet 5 tys. zł.
Drugim wiosennym klasykiem są boczniaki - popularne w kuchni wegańskiej i wegetariańskiej ze względu na swój delikatny smak i mięsistą konsystencję. W naturze rosną najczęściej na pniach drzew, a spotkać je można już od kwietnia, choć szczyt ich występowania przypada właśnie na maj. Zbieracze cenią je nie tylko za walory kulinarne, ale również za to, że często rosną w dużych skupiskach - jedno znalezisko może oznaczać cały kosz grzybów.
W drugiej połowie maja możliwe jest także natknięcie się na pierwsze podgrzybki brunatne - wprawdzie ich główny sezon przypada na jesień, jednak ciepła i wilgotna wiosna sprzyja wcześniejszym wysypom. Znaleźć je możemy na leśnych polanach, wśród mchów i traw, najczęściej w lasach liściastych. Wypatrywać warto kapeluszy z ciemnym podszyciem i żółtawą nóżką.

Nie tylko ze sklepu - dzikie pieczarki w naturze
Zaskoczeniem dla wielu może być fakt, że pieczarki nie są jedynie domeną sklepowych półek. Dziko rosnące gatunki pieczarek możemy znaleźć również w polskich lasach i na łąkach. Występują od maja aż do jesieni, a ich ulubionym środowiskiem są cieniste, wilgotne zakątki. Choć mniej spektakularne niż borowiki czy smardze, dzikie pieczarki mają łagodny, lekko orzechowy smak i doskonale sprawdzają się w kuchni - zarówno jako dodatek do dań, jak i samodzielny składnik.
Warto podkreślić, że rozpoznawanie dzikich grzybów, szczególnie wiosną, wymaga sporej wiedzy i ostrożności - wiele z nich ma niejadalnych lub trujących „sobowtórów”. Dlatego początkującym grzybiarzom zaleca się korzystanie z atlasów, aplikacji rozpoznających gatunki, a najlepiej - konsultowanie zbiorów z doświadczonymi miłośnikami grzybobrania.
Zobacz również: Tak ćwiczą stulatkowie z całego świata. Sekret długowieczności