
Jeśli w waszych ogrodach lub na innych terenach zieleni w Warszawie rosną tuje, jałowce, cyprysy - miejcie się na baczności.
Uwaga, wielbiciele roślin i ogrodnictwa. Jeśli w waszych ogrodach macie rośliny z rodziny cyprysowatych, a na działkach też ich nie brakuje - miejcie się na baczności. Okazuje się, że w Warszawie właśnie trwa inwazja groźnych owadów, które chętnie stołują się przy tujach, jałowcach, cyprysach i pozostałych. Chodzi o chrząszcza, dumka jałowcowego, na którego zwraca teraz uwagę Zarząd Zieleni Warszawy podkreślając, iż nie ma co bagatelizować problemu. Bo może zacząć się od jednej pożółkłej gałązki, a zakończyć się na kompletnie nienadającym się do pozostawienia przy życiu drzewku.
Dumek jałowcowy atakuje zarówno zdrowe, jak i osłabione rośliny, najchętniej te rosnące od strony południowej lub o przerzedzonej koronie, np. w wyniku cięć. Larwy chrząszcza żerują pod korą, żywiąc się miazgą, a potem bielem.
Rozpoznanie obecności dumka jałowcowego jest stosunkowo proste. Wskazuje na nie, jak już wspomnieliśmy, żółknięcie i zamieranie całych roślin bądź pojedynczych gałęzi. Objawy przypominają efekty przesuszenia, przemarznięcia albo chorób grzybowych. Charakterystyczne jest też pozostawianie po sobie soczewkowatych otworów na korze, liczących około 4-5 milimetrów, przez które chrząszcze wylatują.
Jeśli więc rozpoznacie choćby jeden lub dwa z danych symptomów, należy po prostu postarać się o ograniczenie rozprzestrzeniania owada. Nic innego zrobić się nie da. Warto wycinać i palić rośliny, które są już przez dumka zasiedlone i zrobić to przed początkiem maja 2025 roku.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikacjęm która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie