• Link został skopiowany

Praca domowa wprawiła rodziców w osłupienie. Padło pytanie o drzewa genealogiczne. "To rodzinka z Gry o tron?"

Niekiedy zadania domowe bywają... zaskakujące. I mowa tu nie o wyniku nietypowego eksperymentu, ale o zadaniu, które na pierwszy rzut oka nie powinno sprawiać większych trudności. Gdy się jednak przyjrzeć, można przecierać oczy ze zdumienia.
Praca domowa wprawiła rodziców w osłupienie. Padło pytanie o drzewa genealogiczne
Fot. screen FB / Disturbing Quotes / PIXABAY / Tho-Ge

To zadanie, które pojawiło się w jednym z amerykańskich podręczników dla uczniów ze szkół podstawowych, pokazuje, jak ważne jest to, by wszelkie ilustracje i grafiki były wykonywane z należytą starannością. Jedna pomyłka przekreśliła całe zadanie, jednak okazuje się, że niewielu ją dostrzega. Chodzi o linie pokrewieństwa rozrysowane w tym drzewie genealogicznym, które uczniowie mieli dokładnie rozpisać.

Zobacz wideo Sarsa w szkole była rebelką. "Moja mama była dyrektorką" [materiał wydawcy kobieta.gazeta.pl]

Drzewo genealogiczne rodziny. Nietypowej...

To zadanie polegało na tym, by dzieci na podstawie rozrysowanego drzewa genealogicznego podali wszystkie znane im stopnie pokrewieństwa. I tak: zaczynając od samej góry, mamy małżeństwo: to Hubert i Agnes. Para, jak wynika z zamieszczonej ilustracji, ma dzieci. Tych jest czworo: Fabien, Yvette, Marle i Guy. I w zasadzie nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Fabien i Yvette tworzy ze sobą związek, tak samo, jak Marle i Guy.

Aby wyświetlić post, musisz udzielić zgody na używanie plików cookie.

To oczywiście nie koniec ciekawostek, bo każda z par doczekała się dzieci. Fabien i Yvette mają ich trójkę (to Thomas, Lucie i Daniel), a Marle i Guy - dwójkę (Megane i Clarie). Zatem jak należy określić ich stopnie pokrewieństwa, skoro Fabien i Yvette są rodzeństwem, a jednocześnie parą, która ma trójkę dzieci?

Internauci drwią z zadania. "Jak u George’a R.R. Martina"

Zadanie dla uczniów ze szkoły podstawowej zostało udostępnione na jednym z facebookowych profili. Internauci nie zawiedli. W komentarzach nie brakuje nawiązań i porównań do serialu, który jeszcze jakiś czas temu był prawdziwym hitem. Mowa oczywiście o "Grze o tron", gdzie dość często pojawia się motyw kazirodczych związków pomiędzy bohaterami. "Jak u George’a R.R. Martina"; "To rodzinka z Gry o tron"? - drwią z zadania internauci.

Jednak tu należy wspomnieć, że związki kazirodcze to nie wymysł pisarza fantasy, a fakt, który pojawiał się w historii dość często. Przykładów wcale nie trzeba szukać daleko, bo np. w dynastii Habsburgów, by zachować czystość krwi i nie rozdawać majątku w posagach innym dynastiom, członkowie tej rodziny niezwykle często pobierali się między sobą.

Więcej o: