Emerytowana pielęgniarka otwiera hospicjum dla psów, aby mogły czuć się kochane w ostatnich chwilach

pl.lovely-animals.com 1 tydzień temu
Zdjęcie: Emerytowana pielęgniarka otwiera hospicjum dla psów, aby mogły czuć się kochane w ostatnich chwilach


Niektóre rodziny, których nie stać na rozmowę, opiekują się swoimi chorymi i starszymi psami, postanawiają je oddać. Nagle te psy, które miały wspaniałe życie, zostają same i wystraszone w schronisku.

Czy możesz sobie wyobrazić, iż nie wiesz, dlaczego zostałeś porzucony i przeżywasz swoje ostatnie dni całkiem sam?

Emerytowana pielęgniarka, Nicola Coyne, zdecydowała, iż musi coś z tym zrobić i założyła projekt Hospicjum dla psów o szarym pysku. Przyjmuje umierające psy, które zostały porzucone przez swoich właścicieli i dba o to, by resztę życia spędziły czując się kochane.

Nicola z Nottingham w Wielkiej Brytanii odwiedza schroniska w swojej okolicy i adoptuje jednocześnie dwa schorowane starsze psy. W większości przypadków stara się adoptować psy, którym zostało na ziemi 6 miesięcy lub mniej. Najdłużej miała psa około roku, a najkrócej dwa tygodnie.

Ona również upewnia się, iż „uzupełniają swoje listy życzeń”, zgodnie z Metro. Oznacza to psie przyjęcia, wycieczki na plażę, pyszne obiady ze stekami i lody z McDonald’s.

The Metro pisze: „Pewna organizacja charytatywna, której regularnie pomaga, powiedziała, że„ nie może być bardziej wdzięczna ” Nicoli, która dała niektórym z ich najbardziej zdesperowanych zwierząt „miłość i troskę, jakiej nigdy nie otrzymały”. Nicola wydaje do 500 funtów (610 dolarów) na każdego psa, wykorzystując własne pieniądze i wszelkie darowizny, które otrzymuje za pośrednictwem swojej organizacji non-profit.

„Może to być bardzo bolesna praca, ale ktoś musi ją wykonać” — mówi Nicola. „Jestem totalną miłośniczką zwierząt i po prostu nie mogę znieść myśli, iż spędzają ostatnie dni, tygodnie lub miesiące bez miłości, na którą zasługują. To może być naprawdę trudne, ale ostatecznie jest tak satysfakcjonujące, kiedy możesz sprawić, by te chwile były wyjątkowe”.

Kiedy umierają, każe je poddać kremacji i pochować na specjalnej działce w swoim domu w Nottingham. „Może to być bardzo bolesna praca, ale ktoś musi ją wykonać” — mówi Nicola.

Joanne Snaith z Helping Yorkshire Poundies mówi: „Nicola wykonuje niesamowitą robotę, przygarniając psy, które zostały wyrzucone przez właścicieli tuż pod koniec ich życia — dając im miłość i troskę, jaką ma większość nigdy wcześniej w życiu nie otrzymali. Absolutnie podziwiam pracę The Grey Muzzle Project.”

Nicola szacuje, iż do tej pory przygarnęła około 30 psów i pomogła im do końca życia.

Źródło: theanimalrescuesite

Idź do oryginalnego materiału