"Zamiast walczyć, lepiej stworzyć przestrzeń"
- Łódź od lat kojarzona jest ze street artem i muralami. Na ścianach kamienic powstają dzieła, które podziwiają mieszkańcy i turyści, a Łódź chwali się nimi w oficjalnych materiałach promocyjnych. Ale obok tych murali wciąż mamy problem z nielegalnym bazgraniem po ścianach, które wygląda po prostu jak wandalizm
- uważa Sebastian Bulak.
Zdaniem radnego, zamiast walczyć ze zjawiskiem przy pomocy mandatów i wydawać pieniądze na czyszczenie pomazanych murów, lepiej stworzyć przestrzeń, w której młodzi ludzie będą mogli twórczo się wyrazić.
- W wielu miastach w Polsce i za granicą sprawę rozwiązano w prosty sposób: wyznacza się tzw. Graffiti Hall of Fame, czyli miejsca, gdzie artyści mogą legalnie malować, trenować swoje umiejętności i zostawiać po sobie sztukę zamiast byle jakich bohomazów. Takie miejsca funkcjonują m.in. w Warszawie (mury przy PKP Powiśle), Krakowie (przy ul. Wita Stwosza), Wrocławiu (teren przy ul. Grota-Roweckiego) czy w Berlinie i Amsterdamie
- wymienia radny.
Propozycje w porozumieniu ze środowiskiem grafficiarzy
Sebastian Bulak, w porozumieniu ze środowiskiem grafficiarzy, przedstawił miastu kilka propozycji stref legalnego graffiti. Wśród nich znalazły się m.in. przejścia podziemne przy ul. Zgierskiej na Radogoszczu, mur na dworcu kolejowym na Widzewie, wiadukt przy Konstantynowskiej czy podcienia Dworca Kaliskiego.
- Zostały one przeanalizowane przez Departament Planowania i Rozwoju Gospodarczego Urzędu Miasta Łodzi we współpracy z dyrekcją Zarządu Dróg i Transportu, jednak nie uzyskały rekomendacji. Głównym powodem było to, iż nieruchomości te należą do podmiotów prywatnych lub instytucji innych niż miasto
- przekazuje Adam Pustelnik, wiceprezydent Łodzi.
https://tulodz.pl/wiadomosci-lodz/nowa-organizacja-ruchu-na-waznym-widzewskim-osiedlu-co-na-to-mieszkancy/jRyUH7XKrSl3murytsm8Urzędnicy zaakceptowali tylko jedną lokalizację.
- w tej chwili prowadzone są rozmowy z Zarządem Miejskiego Ogrodu Zoologicznego w Łodzi, dotyczące możliwości realizacji przedsięwzięcia w formie galerii street artu na wybranych fragmentach ogrodzenia zoo. Projekt ten jest na etapie uzgodnień, a jego ewentualna realizacja będzie uzależniona od pozyskania stosownych zgód właścicielskich i administracyjnych
- dodaje wiceprezydent Pustelnik.
Strefy legalnego graffiti wprowadzono w Bełchatowie
Radnemu Bulakowi taka odpowiedź jednak nie wystarczy.
- Szykuję kolejną interpelację, w której jeszcze raz wymienię wszystkie proponowane lokalizacje i przy każdej z nich będę domagał się szczegółowego wyjaśnienia powodów odrzucenia
- zapowiada radny.
Warto wspomnieć, iż strefy dla grafficiarzy wprowadzono w tym roku w Bełchatowie - to pięć miejsc, m.in. skatepark i ścianka do tenisa. Obowiązuje regulamin, według którego legalne graffiti nie może zawierać wulgaryzmów ani haseł nawołujących do przemocy czy nietolerancji.

3 godzin temu





