Dzieciobójcy

wildmen.pl 1 miesiąc temu

W Saksonii i Brandenburgii myśliwi mogą strzelać do cielaków i koźlaków od 1 sierpnia. Praktycznie wszyscy myśliwi w Niemczech nie akceptują takiego terminu polowania.

Reklama

Nowelizacja saksońskiego prawa łowieckiego w zakresie terminów polowań pozwala w tej chwili strzelać od 1 sierpnia do wszystkich gatunków zwierząt kopytnych. To jedyny niemiecki land, w którym można eliminować koźlaki saren i cielaki jeleni od sierpnia. W pozostałych regionach okres polowań rozpoczyna się miesiąc później.

Reklama

W teorii każdy myśliwy sam decyduje, czy dokonać takiego odstrzału. W praktyce presja ze strony niemieckich leśników i prywatnych właścicieli lasów jest tam bardzo duża. Podstawowym celem tej ewidentnej depopulacji jest umożliwienie odnawiania lasów bez stosowania środków ochronny przed zgryzaniem i spałowaniem.

Brak sukcesów

Wydłużenie okresu polowań miało w teorii zmniejszyć presję łowiecką. Spokój w łowisku szczególnie w okresie zimowym miał w teorii ograniczać szkody…

Reklama

Podstawową dewizą niemieckiej szkoły hodowli lasu jest hasło „las przed zwierzyną”. Od wielu dziesięcioleci Niemcy próbują rozwiązać konflikt pomiędzy hodowlą desek, a występowaniem jeleni i saren na terenie lasów poprzez ustalanie minimalnej liczby odstrzału oraz dłuższych sezonów łowieckich i liberalizacji przepisów.

Nie osiągnięto „sukcesu”, ale leśnicy cały czas „dokręcają” śrubę. Odrzucając jednocześnie wszystkie alternatywne sposoby ochrony upraw przed zwierzyną.

Reklama

Ważna „użyteczność”

Niemcy to pragmatyczny naród i pewnie z tego powodu w dyskusji pojawia się aspekt „użyteczności”. Przeciwnicy letniego odstrzału podnoszą, iż jesienią waga młodzieży będzie wyższa…

Moim zdaniem, to najmniej istotna kwestia. Zrównoważone zarządzanie odnawialnymi zasobami przyrodniczymi powinno z jednej strony uwzględniać potrzeby dzikiej zwierzyny, czyli 20 procent lasów nie powinno pełnić funkcji produkcyjnych, a z drugiej strony – odstrzał prowadzony przez myśliwych nie może mieć negatywnego wpływu na poszczególne gatunki.

Reklama

Badania prowadzone przez naukowców dostarczyły nam w ostatnich dziesięcioleciach wiedzy na temat biologii oraz zachowań społecznych dzikich zwierząt. Utrata koźlaka lub cielaka powoduje zmianę w zachowaniu samic, które zaczynają prowadzić nocny tryb życia oraz mogą migrować, aby znaleźć miejsce, gdzie będą mogły odchować potomstwo.

Odstrzał matki

Myślę, iż w naszym kraju również większość myśliwych byłaby przeciwna strzelaniu latem koźlaków i cielaków. Niestety u nas presja ze strony leśników na ograniczanie populacji jeleniowatych również ma miejsce, co ma negatywny wpływ na populacje jeleniowatych. Coraz częściej myśliwi „goniąc” plan pociągają za spust nie zwracając uwagi, czy mierzą do sztuki prowadzącej młode.

Tymczasem cielęta jak również koźlaki mają bliską więź z matkami, która zwykle trwa dłużej niż pierwszy rok życia!

Z tego powodu w dawnych czasach myśliwi oszczędzali samce. Opierając się na obserwacjach przypuszczaliśmy, iż utrata matki musi mieć istotne konsekwencje.

Naukowcy wykazali, iż sieroty mają bardzo niski wskaźnik przeżywalności, a jeżeli przeżyją, to mają niższą masę ciała i mniejszy sukces reprodukcyjny. Wsparcie ze strony matki ułatwia i pozwala utrzymać pozycję w stadzie, co przekłada się na bardziej efektywne pobieranie pokarmu.

Pełna – czyli roczna – opieka pozwala również poznać młodzieży adekwatne dla pory roku miejsca żerowania, ale również sposoby użytkowania siedlisk i wzorce zachowania. Dla ich przyszłości ważne są też bezpieczne szlaki migracji, które poznają dzięki swoim matkom.

Bez wątpienia odstrzał dużej liczby dorosłych zwierząt w sposób przyjazny dla dobrostanu zwierząt jest wielkim wyzwaniem dla myśliwych. Wymaga czasu, doświadczenia i dużej praktyki łowieckiej.

Idź do oryginalnego materiału