Własne owoce na małej przestrzeni? To możliwe!
Zawsze chciałeś mieć własne drzewa owocowe, ale brakuje ci miejsca? Nie martw się! Drzewka karłowe rozwiążą ten problem. Te nieduże drzewa dają spore plony mimo niewielkich rozmiarów. Dzięki nim choćby na małej działce zerwiesz własne jabłka, gruszki czy śliwki.
Widzę to często podczas rozmów z klientami – mają tylko małe ogródki, ale marzą o własnych owocach. Dawniej to był problem nie do przeskoczenia. Teraz sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Karłowe odmiany weszły do ogrodniczego mainstreamu i naprawdę zmieniły sposób myślenia o przydomowych sadach. Są niższe, szybciej dają owoce i można je łatwiej pielęgnować. Pokażę ci, dlaczego warto je mieć i jak się nimi zajmować.
Co to są drzewka karłowe?
Drzewka karłowe to nic innego jak niższe wersje zwykłych drzew owocowych. Zwykła jabłoń czy grusza urośnie choćby do 8-10 metrów, a karłowa osiąga zwykle 2-3 metry wysokości. Przez to możesz ją posadzić praktycznie wszędzie – choćby w najmniejszym ogródku, na działce, a niektóre odmiany sprawdzą się choćby w dużych donicach na tarasie.
Za taki kompaktowy wzrost odpowiada specjalna podkładka. To taka dolna część drzewka z korzeniami, na którą szczepiona jest odmiana owocowa. Ogrodnicy używają podkładek hamujących wzrost, przez co całe drzewko rośnie wolniej i nie osiąga dużych rozmiarów.
Ciekawostka – z takich małych drzewek często zbierzesz więcej owoców, niż myślisz. Na dodatek nie czekasz latami na plony. Normalne drzewa dają pierwsze owoce po 5-7 latach. Karłowe już po 2 latach, a czasem jeszcze szybciej.
Dlaczego warto posadzić drzewka karłowe?
Mało miejsca, dużo owoców
Najważniejsza zaleta to oczywiście wielkość. W miejsce jednego dużego drzewa możesz posadzić 3-4 małe różnych odmian. Pomyśl tylko – na 20 metrach kwadratowych możesz mieć jabłoń, gruszkę, śliwę i czereśnię. Każde takie drzewko da ci kilka, a choćby kilkanaście kilo owoców w sezonie.
Polecam też mieszać gatunki i odmiany, które kwitną i owocują w różnym czasie. Dzięki temu ogród będzie wyglądał ładnie przez cały sezon, a ty będziesz zbierać świeże owoce od wczesnego lata do późnej jesieni.
Prosta pielęgnacja i łatwe zbiory
Sam kiedyś zbierałem jabłka z wysokiego drzewa u dziadków. Balansowanie na drabinie, wyciąganie się po najwyższe gałęzie – to było naprawdę niewygodne. Z drzewkami karłowymi ten problem znika. Wszystkie owoce zbierzesz stojąc na ziemi, co jest znacznie prostsze i bezpieczniejsze.
Również inne prace przy drzewkach są łatwiejsze. Przycinanie gałęzi, opryski czy nawożenie zrobisz bez specjalnego sprzętu. Nie potrzebujesz wysokiej drabiny ani długich sekatorów. To świetne rozwiązanie szczególnie dla starszych osób lub tych, którzy dopiero zaczynają przygodę z sadownictwem.
Szybko zobaczysz efekty
W ogrodnictwie zawsze potrzeba cierpliwości, ale każdy lubi gwałtownie widzieć efekty. Drzewka karłowe dają taką satysfakcję. Jak wspomniałem, pierwsze owoce zbierzesz już w drugim lub trzecim roku po posadzeniu. To zdecydowanie szybciej niż w przypadku zwykłych drzew.
Małe drzewka lepiej znoszą też trudne warunki. Silny wiatr czy obfity śnieg nie robią im takiej krzywdy jak dużym drzewom z rozłożystymi koronami. Łatwiej je też zabezpieczyć przed przymrozkami – wystarczy okryć agrowłókniną lub innym materiałem ochronnym.
Jak wybrać dobre drzewka karłowe?
Wybór odpowiednich drzewek to połowa sukcesu. Na co zwrócić uwagę?
Kupuj drzewka od sprawdzonych dostawców. Dobre drzewko ma zdrowy pień bez uszkodzeń, równo rozłożone gałęzie i mocny system korzeniowy. Unikaj drzewek z plamami na liściach lub korze – mogą być chore.
Wybieraj odmiany odporne na choroby. Dzięki temu wykonasz mniej oprysków ochronnych. Najlepsze jabłonie karłowe to odmiany na podkładkach M9 lub M26. W sklepie Sadowniczy.pl znajdziesz sprawdzone drzewka karłowe, które poradzą sobie choćby w trudnych warunkach małego miejskiego ogródka.
Pamiętaj też o zapylaniu. Niektóre drzewa potrzebują innych odmian, żeby zawiązać owoce. W małym ogrodzie najlepiej sprawdzą się odmiany samopylne lub takie, które będą się nawzajem zapylać.
Dobrym rozwiązaniem jest też wybór odmian, które dojrzewają w różnym czasie. Dzięki temu będziesz mieć świeże owoce przez dłuższy czas, a nie wszystkie naraz.
Jak dbać o drzewka karłowe?
Sadzenie – dobry początek to podstawa
Najlepiej sadzić drzewka wiosną lub jesienią. Wybierz dla nich słoneczne miejsce – większość drzew owocowych potrzebuje dużo światła, żeby dobrze owocować.
Karłowe drzewka mają płytkie korzenie, przez to często potrzebują podpórki. Wbij obok drzewka solidny palik i przywiąż do niego pień miękkim sznurkiem lub specjalną taśmą ogrodniczą.
Podlewanie i nawożenie
Małe drzewka bardziej odczuwają suszę niż duże. Ich korzenie są płytsze i nie sięgają do głębszych warstw gleby. Dlatego w pierwszych latach po posadzeniu podlewaj je regularnie, zwłaszcza podczas suszy. Podlewaj obficie, ale niezbyt często – raz na 7-10 dni zwykle wystarczy.
Na wiosnę stosuj nawozy bogate w azot – pomoże to drzewkom dobrze rosnąć. Latem i wczesną jesienią używaj nawozów z dużą zawartością potasu i fosforu – wzmocnią one drzewka przed zimą i pomogą w tworzeniu pąków kwiatowych na przyszły rok.
Przycinanie – klucz do dobrych plonów
Klienci często pytają mnie, czy przycinanie jest naprawdę konieczne. Z mojego doświadczenia wynika, iż tak – to ważna część pielęgnacji, szczególnie dla drzewek karłowych. Pierwsze cięcie zrób zaraz po posadzeniu – pomoże to ukształtować drzewko i wesprze jego zdrowy wzrost.
W kolejnych latach przycinaj drzewka wczesną wiosną, zanim pojawią się liście. Usuwaj przede wszystkim gałęzie uszkodzone, chore lub rosnące do środka korony. Pamiętaj, iż zbyt gęsta korona to mniej światła, a przez to gorsze owoce.
Nie bój się ciąć – drzewka karłowe dobrze reagują na przycinanie. Dzięki regularnemu cięciu będą dawać więcej i lepszych owoców.
Najpopularniejsze drzewka karłowe
Jabłonie karłowe – podstawa małego sadu
Jabłonie to najpopularniejsze drzewa owocowe w naszym klimacie. Ich karłowe odmiany jak 'Gala’, 'Golden Delicious’ czy 'Szampion’ na podkładkach M9 lub M26 rzadko przekraczają 2,5 metra wysokości, a dają smaczne i soczyste jabłka.
Lubią żyzne, lekko kwaśne gleby. jeżeli masz ciężką, gliniastą ziemię, dodaj do niej piasku i kompostu, żeby poprawić jej strukturę. Pamiętaj też o regularnym nawożeniu – jabłonie są dość wymagające pod tym względem.
Gruszki na wyciągnięcie ręki
Grusze karłowe to świetna alternatywa dla tradycyjnych grusz, które potrafią wyrosnąć naprawdę wysoko. Odmiany jak 'Konferencja’ czy 'Komisówka’ na podkładce pigwowej dobrze sprawdzają się w małych ogrodach.
Grusze są trochę bardziej wymagające niż jabłonie – wolą cieplejsze miejsca i są wrażliwsze na niektóre choroby. Dlatego wybieraj dla nich osłonięte, słoneczne stanowiska i regularnie sprawdzaj stan liści i pędów.
Śliwki i czereśnie – smak lata w małym ogrodzie
Śliwy i czereśnie też dostępne są w wersjach karłowych. Śliwy na podkładce 'Węgierka Wangenheima’ czy czereśnie na podkładce 'Gisela 5′ to dobry wybór do małego ogrodu.
Śliwy są dość wytrzymałe i nie wymagają skomplikowanej pielęgnacji. Czereśnie lubią ciepłe, osłonięte miejsca i przepuszczalną glebę. Obie dają owoce o wiele smaczniejsze niż te ze sklepu – słodsze, bardziej aromatyczne i dojrzewające na drzewie, a nie w transporcie.
Mały sad – duża radość
Drzewka karłowe to strzał w dziesiątkę dla wszystkich, kto ma mały ogród lub działkę. Dzięki nim choćby na ograniczonej przestrzeni możesz cieszyć się własnymi, świeżymi owocami. Niski wzrost, szybkie owocowanie i łatwa pielęgnacja sprawiają, iż sprawdzą się zarówno u początkujących, jak i zaawansowanych ogrodników.
Najważniejsze to wybrać dobre, zdrowe drzewka i odpowiednie odmiany. Potem wystarczy podstawowa pielęgnacja – podlewanie, nawożenie i przycinanie. Już po roku czy dwóch będziesz zbierać pierwsze owoce.
Wiosna to idealny czas, żeby zacząć przygodę z własnym mini-sadem. Nie czekaj – zainwestuj w drzewka karłowe i przekonaj się, ile euforii daje zbieranie własnych owoców prosto z drzewa!