Drzewa sąsiada zacieniają twoją działkę? Sprawdź, co możesz zrobić

top.pl 2 dni temu
Zdjęcie: /Pixel


Drzewa znajdujące się na działce sąsiada, szczególnie jeżeli rosną blisko płotu, mogą mocno zacieniać posesję, zaśmiecać podwórko liśćmi czy też zagrażać ogrodzeniu. Czy możemy coś zrobić w takiej sytuacji? Jak tego typu kwestie rozwiązać zgodnie z obowiązującym prawem?

Drzewa rosnące blisko ogrodzenia często są kłopotliwe, kiedy osiągają kilka metrów — mogą zacieniać posesję obok czy też wrastać w ogrodzenie, co może prowadzić do jego uszkodzenia. Ponadto szczególnie jesienią, takie drzewa mogą zaśmiecać działkę liśćmi. Czy coś można coś z tym zrobić? Najlepszą opcją jest rozmowa, ale w niektórych kwestiach pomogą również przepisy Kodeksu Cywilnego.

Odległość drzewa od płotu — czy istnieją wytyczne?

Nie jest ona regulowana w żadnej ustawie, ale warto postępować zgodnie z wytycznymi opracowanymi przez Polski Związek Działkowców. Na postawie Regulaminu Rodzinnego Ogrodu Działkowego Polskiego Związku Działkowców dowiadujemy się, iż m.in. krzewy ozdobne, drzewa czy też iglaki powinny co zasady rosnąć przynajmniej 2 metry od ogrodzenia. Przy czym nie dotyczy to okazałych drzew — te najlepiej, aby rosły 5 metrów od granicy. Jednak w wielu przypadkach jest to trudne do wykonania ze względu na ograniczoną przestrzeń podwórka, tak więc w tej kwestii warto porozumieć się z sąsiadami, aby w późniejszym czasie nie doprowadzić do eskalacji konfliktu.

Ponadto warto, aby drzewa były nie wyższe nić 5 m, gdyż wtedy istnieje mniejsza szansa, iż będą zacieniać posesję obok i zrzucać na nią liście (jeśli rosną ok. 3 m od płotu). Przy czym nie jest to uregulowane prawnie, to jedynie sugestia, której warto przestrzegać nie chcąc wchodzić w konflikt z sąsiadem. Wyższe drzewa mogą również stanowić większe zagrożenie dla budynku i płotu np. podczas burzy, istnieje możliwość ich zawalenia.

Sprawdź także: Rozpuść to i podlej grudnika. Nowe pączki zobaczysz jeszcze w listopadzie

Drzewa zacieniające działkę — co można z nimi zrobić?

Przede wszystkim jeśli gałęzie czy korzenia nachodzą na naszą działkę, to jesteśmy uprawieni do ich usunięcia zgodnie z art. 150 Kodeksu Cywilnego. Na początku należy poinformować sąsiada i dać mu czas, na samodzielnie rozwiązanie problemu — uwzględniając porę roku i czas potrzebny na zorganizowanie sprzętu umożliwiającego przycięcie. jeżeli to nie poskutkuje, dobrze jest pisemnie określić termin, w którym mamy zamiar samodzielnie wyciąć gałąź nachodzącą na naszą posesję.

W przypadku drzewa zacieniającego posesję kwestia ta jest nieco trudniejsza do rozwiązania, niemniej jednak można odwołać się do art. 144 Kodeksu Cywilnego, w którym znajdziemy informację o immisjach, czyli czynnikach oddziałujących na nieruchomość. To daje pole do roszczenia odszkodowanie i zażądania wycięcia drzewa, jeżeli rozrastające się np. dęby znacząco zmniejszają nasłonecznienie działki.

Jednakże w tego typu kwestiach pierwszym krokiem powinna być rozmowa z sąsiadem — wypracowanie porozumienie będzie najlepszym rozwiązaniem dla obu stron. jeżeli drzewo nie stanowi realnego zagrożenie i mocno nie utrudnia funkcjonowania, to nie ma przesłanek ku zgłaszaniu tego m.in. do urzędu gminy i kwestię tę lepiej rozwiązać między sobą.

Zobacz też:

Ta roślina zmienia kolor pod wpływem światła. Jej liście wyglądają jak serduszka

Ostatni dzwonek, by zrobić to z borówką. Lepiej pamiętaj, żeby za rok nie żałować

Posadź tę roślinę na swoim parapecie. Jesienią uratuje cię od przeziębień

Idź do oryginalnego materiału