Doba jest stanowczo za krótka

tenuieum2.blogspot.com 3 miesięcy temu

i ledwie zdążam jako tako obrobić się z rzeczami bieżącymi. O nadrabianiu zaległości mowy nie ma.

Dziś leciutko przyprószyło śniegiem



mniej więcej tyle, co żabie po kostki. Do tego temperatury ciągle na lekkim plusie, więc w tej chwili mam taki widok za oknem:



Zapowiadali śnieżyce i mrozy, tia.

W końcu zrobiłam korzenną przyprawę do kawy - z kardamonu, cynamonu, imbiru, goździków, gałki muszkatołowej i anyżu, z dodatkiem jednej torebki cukru z wanilią na całe pół słoiczka. Coś niemal jak przyprawa do pierników. Kawa jest mega.


W temacie pralki mamy to ciągle nie ma decyzji, czy kupujemy drugą, czy pierzemy u mnie.

I dziś mi się chyba nic nie zepsuło?

1080.

Idź do oryginalnego materiału