Ceny za pojemniczek małych, świeżo obranych maślaków wynosiły 15 zł, natomiast za większe pojemniki trzeba było zapłacić znacznie więcej.
Obie sprzedające panie zgodnie stwierdziły, iż sezon na grzyby powoli się kończy i nie ma co już liczyć na duży ich wysyp.
Wiele osób jednak korzysta z pięknej jesiennej pogody i podczas spacerów po lasach udaje się im zebrać po kilka czy kilkanaście okazów.