Stolica Szkocji to świetny cel na krótką, weekendową wyprawę. To miasto zupełnie inne niż to co znaliśmy do tej pory, jest pełne monumentalnych budynków i tradycji. Przygotowaliśmy dla Was krótki poradnik traktujący o tym co zobaczyć w Edynburgu. Gdy będziecie na miejscu wypijcie szklankę whisky za nasze zdrowie!
Victoria Street
Victoria Street to jedna z najbardziej urokliwych uliczek Edynburga. Według domniemań była dla J.K Rowling inspiracją do stworzenia ulicy Pokątnej znanej z Harry’ego Pottera. I faktycznie miejsce jest niezwykle fascynujące: długa kolorowa uliczka pełna sklepów z ogromnymi witrynami. Spacerując po Edynburgu trzeba koniecznie odwiedzić to miejsce. Na ulicy Victorii znajdziecie między innymi sklep I. J. Mellis oferujący świetne sery (naprawdę polecamy!) oraz restaurację Howies, gdzie można spróbować autentycznej szkockiej kuchni.
Greyfriars Kirkyard
Jeden z najstarszych cmentarzy w Edynburgu, leżą na nim dziesiątki tysięcy mieszkańców miasta. Przewodnik, który oprowadzał nas po mieście wspominał, iż to miejsce przypomina „ludzką lasagne” i każdy większy deszcz wypłukuje szczątki zmarłych. Gdyby ktoś pytał nas co zobaczyć w Edynburgu to wiemy, iż zwiedzanie cmentarza nie jest numerem jeden większości podróżników, ale naprawdę warto tam zajrzeć. Miejsce jest niezwykle ładne i klimatyczne, ponadto związane jest z wieloma ciekawymi historiami, jak na przykład groby zamykane w klatkach.
W związku z luką w szkockim prawie ciało martwej osoby nie należało do nikogo ani do rodziny, ani do państwa. o ile w grobie pozostały ubrania i kosztowności a zniknęło jedynie ciało policja nie podejmowała żadnych działań. Świeże trupy były niezwykle chętnie skupywane przez Uniwersytet w Edynburgu, służyły do badań oraz sekcji zwłok. Za jedno takie ciało, w zależności od świeżości, można było otrzymać od 20 do 30 funtów, co na tamte czasy odpowiadało kilkumiesięcznej pensji. Ludzie próbując bronić się przed tym procederem budowali klatki, w których były zamknięte groby ich bliskich.
Greyfriars Bobby
Tak jak już mówiliśmy, szkockie cmentarze nie były nocami bezpiecznym miejscem. Jednak był ktoś kto pilnował tam porządku – stróż cmentarny. Takim stróżem był John Gray, który znalazł sobie pomocnika – małego Skye Terriera Bobby’ego. Byli nierozłączni, razem spędzali dnie, noce zaś poświęcali na patrolowanie cmentarza Kirkyard. Gdy po kilku latach zmarł John i został pochowany na swoim cmentarzu wspólne losy psa i jego pana się nie zakończyły. Bobby kochał swojego pana i po jego śmierci zamieszkał przy jego grobie. Pogoda w Edynburgu nigdy nie należała do specjalnie łaskawych, a ten malutki piesek był przy grobie swojego pana bez względu na porę roku. Bobby jest dziś jednym z największych symboli lojalności i przywiązania, ale także jednym z symboli miasta. Każdego dnia turyści odwiedzają pomnik największego przyjaciela człowieka.
Royal Mile
Royal Mile, czyli królewska mila to ciąg ulic od Zamku aż do pałacu Holyrood, rezydencji brytyjskich monarchów. Przy Royal Mile znajduje się sporo zabytków i ciekawych budynków, między innymi Heart of Midlothian, St Giles’ Cathedral oraz pomniki Huma czy Adama Smitha. Na pytanie co zobaczyć w Edynburgu, należy odpowiedzieć, iż to punkt obowiązkowy każdej wycieczki do stolicy Szkocji.
Heart of Midlothian
Heart of Midlothian to kamienna mozaika w kształcie serca, która znajduje się niedaleko katedry St Giles. W miejscu tym przez lata były ogłaszane nowe podatki i kolejne represje wobec Szkotów. Jest to najbardziej znienawidzone miejsce w całym Edynburgu – czego wyrazem jest zwyczaj opluwania tego miejsca.
Zamek w Edynburgu
Jeden z symboli miasta. Zamek na wzgórzu, z którego rozpościera się wspaniały widok na całe miasto. Na zamku przechowywany jest Kamień ze Scone, zwany również kamieniem przeznaczenia. To dawny kamień koronacyjny królów Szkocji, który przez wiele lat był przetrzymywany przez Anglików. Dla Szkotów Kamień ze Scone jest tym czym dla Polaków jest Wawel.
Princess Street Gardens
Wielki park u stóp wulkanicznego wzgórza, na którym leży Zamek Edynburski. Park warto odwiedzić, ponieważ jest niezwykle urokliwy i doskonale robi się stamtąd zdjęcia zamku. W parku znajduje się także pomnik Niedźwiedzia Wojtka, który wraz z Armią Andersa zdobywał Monte Cassino. W najbliższej okolicy parku znajduje się monumentalny pomnik sir Waltera Scotta.
Dean Village
Dean Village dzielnica Edynburga znajdująca się w dolinie rzeki Water of Leith. Miejsce pełne klimatycznych małych uliczek i mostków. Chcesz zobaczyć zupełnie inny Edynburg? Musisz tam zajrzeć.
Arthur’s Seat
Wzgórze, z którego według legendy król Artur obserwował klęskę swoich wojsk w bitwie z Piktami. Dziś jest miejscem przechadzek mieszkańców Edynburga. Trekking na szczyt nie jest zbyt wymagający a zapewnia świetny widok na cały Edynburg.
Wyspa Cramond
Wyspa Cramond znajduje się milę od brzegu, ale przez kilka godzin dziennie dostępna jest suchą nogą. Na wyspę można dojść w czasie odpływu poprzez drogę, która wyłania się z morza. Niezwykłe miejsce, pamiętajcie jednak, żeby wrócić przez przypływem!
Scottish National Museum
Muzeum narodowe Szkocji, które de facto jest połączeniem kilku różnych muzeów: znajdziecie tu trochę wystaw na temat techniki, trochę informacji o kulturze i geografii. Trochę wszystko i nic. Warto odwiedzić, bo znajduje się tam słynna Owca Dolly a także sam budynek jest niezwykle piękny. Wstęp bezpłatny.
National Gallery of Scotland
Jeśli chcesz zobaczyć obrazy Rafaela czy Rembrandta to warto odwiedzić to miejsce. Galeria nie jest duża, ale jest tam naprawdę dużo obrazów i rzeźb. Wstęp wolny.
Calton Hill
Miejsce, z którego pochodzą najbardziej znane panoramy Edynburga. Na szczycie wzgórza znajduje się obserwatorium oraz National Monument of Scotland – pomnik mający upamiętniać Szkotów poległych w wojnach napoleońskich. Budowany w pierwszej połowie XIX w. monument wzorowano na greckim Partenonie, gwałtownie jednak zabrało środków na dalsze prace i do dzisiaj stoi nieukończony.
Jeżeli wybierasz się do stolicy Szkocji i szukasz kolejnych „co zobaczyć w Edynburgu?” zapoznaj się z naszym przewodnikiem Edynburg śladami Harry’ego Pottera!
