Co to za ryki w lesie? Fascynujący spektakl natury

4 godzin temu

Tajemnicze odgłosy nie mają jednak nic wspólnego ani z muzyką, ani z niedźwiedziami. To po prostu jelenie, które właśnie rozpoczęły swoje gody – tłumaczy Joanna Krużel, rzecznik prasowy Polskiego Związku Łowieckiego.

Gdy las zamienia się w scenę

Od końca sierpnia do początku października polskie lasy rozbrzmiewają jednym z najbardziej imponujących dźwięków natury – rykiem jeleni. To właśnie wtedy trwa rykowisko, czyli okres godowy tych majestatycznych zwierząt.

Choć wielu osobom kojarzy się ono głównie z górami, w rzeczywistości ten niezwykły spektakl natury można usłyszeć w całym kraju. Gdy dni stają się krótsze, samce – zwane bykami – zaczynają rywalizować o względy łań. Ich głośne ryki to zarówno sygnał godowy, jak i ostrzeżenie dla konkurentów.

Rykowisko to czas intensywnej aktywności – byki potrafią w jego trakcie stracić choćby jedną trzecią masy ciała. Walczą, ryczą i czuwają niemal bez przerwy, zapominając o jedzeniu. Dźwięki, które wydają, niosą się na wiele kilometrów i potrafią skutecznie zmylić niewtajemniczonych spacerowiczów.

Jeleń – nie taki łagodny, jak się wydaje

Choć większość z nas kojarzy jelenie z łagodnymi, płochliwymi zwierzętami, w czasie rykowiska ich zachowanie diametralnie się zmienia. Samce są wówczas agresywne i nieprzewidywalne.

Byk w okresie godowym może zaatakować, jeżeli poczuje się zagrożony lub sprowokowany – ostrzega Joanna Krużel z PZŁ. Dlatego absolutnie nie należy się do nich zbliżać, robić zdjęć z lampą błyskową ani próbować ich dokarmiać – dodaje.

Myśliwi w roli strażników przyrody

Rykowisko to nie tylko widowisko dźwiękowe, ale też istotny moment dla obserwacji populacji jeleni. Dla myśliwych ryk byka to coś w rodzaju „dowodu osobistego” – po dźwięku są w stanie określić jego wiek, kondycję i siłę.

To także okazja do monitorowania liczebności zwierząt w danym rewirze. Zbyt duża populacja może powodować szkody w uprawach i lasach, spowalniając ich naturalną odbudowę choćby o kilkanaście lat
– wyjaśnia Wacław Matysek z Wydziału Prasowego Polskiego Związku Łowieckiego.

Jak podkreśla, kontrolowany odstrzał to nie polowanie dla sportu, ale narzędzie ochrony przyrody – sposób na zachowanie równowagi ekosystemu i zapobieganie nadmiernym zniszczeniom w środowisku.

Rykowisko oczami turysty

Dla miłośników natury rykowisko to niezapomniane doświadczenie. Wystarczy wczesny poranek lub wieczór, odrobina cierpliwości i ciszy, by usłyszeć potężne ryki odbijające się echem od lasu. Jednak obserwując, warto pamiętać o kilku zasadach:

  • Zachowuj dystans – nie podchodź do zwierząt, choćby jeżeli wydają się spokojne.
  • Nie używaj lampy błyskowej – może spłoszyć jelenie lub sprowokować ich do ataku.
  • Nie alarmuj bez potrzeby – jeżeli nie jesteś pewien, czy zwierzę potrzebuje pomocy, skontaktuj się z leśnikami lub lokalnym kołem łowieckim.

Natura mówi własnym językiem

Jeśli więc tej jesieni w lesie usłyszysz potężny, dudniący ryk – nie panikuj i nie dzwoń na numer alarmowy. To nie niedźwiedź ani potwór z filmu grozy, ale sama natura, która właśnie gra swój najpiękniejszy koncert.

Nie bój się tego dźwięku – uszanuj go. Bo rykowisko to jedno z najpiękniejszych przypomnień o dzikości, która wciąż żyje tuż obok nas.

Idź do oryginalnego materiału