Od urodzenia człowieka ciągnie do natury. Dlaczego? – Ponieważ przyroda to nasze naturalne środowisko. I nieważne czy mieszkamy na wsi czy w mieście. Natura to ptaki, drzewa, trawy warzywa i owoce oraz las, woda i góra, a więc wszystko to co nas otacza i co decyduje o naszym zdrowiu – mówi etnolog dr Alicja Trukszyn, która bada związki człowieka z naturą.
Jak zbliżyć się do natury? Robimy to na co dzień i choćby nie zastanawiamy się nad tym. Dobrze to widać w miastach, gdzie tęsknotę za naturą widać nie tylko w parkach czy na skwerach, ale choćby w blokowiskach.
– Wystarczy spojrzeć na trawniki, które zmieniane są w kwietne łąki i klomby. Co dają rośliny? Przede wszystkim euforia i relaks. Dosłownie z kawałka zieleni można zrobić prywatną oazą spokoju, miejsce spotkań czy popołudniowej kawy z książką. Ogródek przed blokiem może zmienić się w przestrzeń marzeń. Nigdzie tak dobrze nie odpoczywamy, jak w lesie, ogrodzie czy na działce – mówi dr Alicja Trukszyn.
Potwierdza to Edward Galus prezes Okręgu Świętokrzyskiego Polskiego Związku Działkowców. – W ogrodach działkowych, czyli w naturalnym otoczeniu człowieka upływa życie wielu świętokrzyskim rodzinom. Dziadkowie spędzają tu czas z wnukami, rodzice z dziećmi. Praca i odpoczynek w ogrodach jest najlepszą formą kontaktu z naturą, a doświadczeń zdobytych tu zwłaszcza przez młode pokolenie nie zastąpi nic innego – mówi Edward Galus.
Podkreśla także, iż ogród nie tylko rozwesela seniorom życie, ale i je przedłuża. – Czy chcą czy nie, działkowcy są w ruchu na świeżym powietrzu niemal przez cały rok. Czy można wyobrazić sobie zdrowszy kontakt z naturą? – mówi Edward Galus.