Wydawałoby się, iż choroba lokomocyjna, inaczej kinetoza, dotyka tylko ludzi, jednak zwierzęta też mogą poczuć ją na własne skórze. Choć objawy mogą być te same, przyczyny są zupełnie inne. U ludzi kinetoza to poruszenie nerwu wymiotnego przez mózg, który dostaje sprzeczne względem siebie informacje z błędnika oraz zmysłów. Choroba lokomocyjna u psów ma częściej podłoże psychiczne, choć też może doprowadzić do tego, iż pies wymiotuje w trakcie jazdy. Przyczyną takiego stanu jest najczęściej lęk przed przebywaniem w aucie lub samymi podróżami, na które pies reaguje bardzo źle i może skończyć się to nie tylko wymiotami, ale i w przyszłości problemami behawioralnymi.
Jak przygotować się do podróży z psem?
Pierwszą kwestią jest odpowiednie przygotowanie samochodu. jeżeli obawiamy się, iż pupil w klatce w bagażniku to za duże ryzyko, posadźmy go na tylnych siedzeniach i przypnijmy specjalnym pasem, aby podróż minęła bezpiecznie. Można też na miejsce, w którym będzie siedział, położyć koc, na którym śpi, jeżeli to mniejszych gabarytów pies to w grę wchodzi również legowisko. jeżeli mamy labradora, berneńczyka lub psa o większych rozmiarach wybierzmy koc, który nie będzie zabierał zbyt dużo miejsca, a pies poczuje się lepiej.
Oczywiście woda i karma to obowiązek. Karmę możemy oczywiście podawać w samochodzie, jeżeli nie będą nam przeszkadzały ewentualne chrupki… wszędzie. W przypadku wody przy dłuższych podróżach warto robić postoje i mieć pewność, iż nasz pies nie jest ani głodny, ani spragniony, zwłaszcza latem. Do samochodu możemy zabrać ulubione zabawki lub maskotki, które pies będzie mógł przytulać lub gryźć podczas podróży i choć przez chwilę myśleć o czymś innym.
Przewidując fakt, iż pies wymiotuje w aucie, warto zaopatrzyć się w worki lub folię ochronną na fotele, którą wyrzucimy przy najbliższym postoju.
Jak korzystać z terapii behawioralnej przed podróżą?
Odpowiednie przygotowanie psa do podróży to najważniejszy element całego procesu. Czasem samo przygotowanie fotela nie wystarczy, a musimy podjąć kroki, które nieco uspokoją naszego psa przed widokiem auta. Pierwszą rzeczą jest wzbudzenie jego zaufania w kierunku samochodów, a zwłaszcza naszego. Pies jest w stanie choćby po zapachu rozpoznać nasze auto, jednak jest duże prawdopodobieństwo, iż jeżeli przyzwyczai się do naszego to do innych też.
Ważne jest, aby stopniowo zwiększać kontakt psa z samochodem. Wrzucanie od razu psa na głęboką wodę, czy jak w tym przypadku, do samochodu może skończyć się porażką, a nasz pies już nigdy nie będzie chciał wsiąść do auta. Stopniowanie bliższego kontaktu z autem oraz oferowanie psu smaczków może przynieść rezultat. W środku może siedzieć osoba, którą pies zna i która go będzie wołać, aby wiedział, iż nic mu w aucie nie grozi. jeżeli pies stanowczo mówi nie i jakiekolwiek zbliżenie się na odległość mniejszą niż kilka metrów sprawia mu trudność, to odpuśćmy i krok po kroku zmniejszajmy dystans, aby pies się do samochodu przyzwyczaił.
Porady dotyczące jazdy samochodem z psem
Mamy to! Przyzwyczajanie psa do auta zakończone sukcesem, a gdy tylko otworzymy drzwi, pies ochoczo wskakuje do środka i z podekscytowaniem uderza ogonem o siedzenie. Warto jednak sprawdzić, czy pies jest gotowy do podróży, odpalić silnik i ruszyć. Po ustaleniu reakcji, czy humor psa nie spada, czy pies nie staje się apatyczny lub gdy nie wykazuje niezadowolenia, a choćby pies wymiotuje w samochodzie, zatrzymajmy się w najbliższym miejscu i pozwólmy mu wyjść oraz poczęstujmy go smaczkiem. Pies nie zawsze będzie bał się wsiadania do auta, a samej podróży. jeżeli taka sytuacja się pojawia, to warto trenować z psem i konsekwentnie, z każdym dniem lub co kilka dni, zwiększać przejechany dystans, aby pies czuł, iż nic mu nie grozi.