„Miałam prawo odrzucić to zaproszenie. Powiem więcej. Po wszystkim, co od niej usłyszałam, nie miałam innego wyboru. Każdy człowiek ma prawo zachować godność. Gdybym tam poszła i znów pozwoliłabym się obrażać, to tak jakbym nie szanowała samej siebie”.