Chłodniej

tenuieum2.blogspot.com 2 dni temu

i choćby modraszki ociekają deszczem.

Mokre piegże

łapią mokre świerszcze (a dokładniej to bodaj pasikoniki zielone)




Deszcz przestał, piegże wyschły


gawrony też


a ja poluję na jerzyki i mazurki.



Swoją drogą, dwa wyjątki ortograficzno-ornitologiczne w jednym wpisie: piegże i jerzyki.

Łażę z mamą po kolejnych specjalistach, robię zakupy, maluję parasolki (bo deszcz), puszczam kolejne pralki, prasuję, co poprałam... przeraża mnie ilość sprzątania w perspektywie na kolejne dni.

986.

Idź do oryginalnego materiału