"Chaszcze, gaje, zarośla i krzewy" w Ośrodku Sztuki Lescer w Zalesiu Górnym

1 rok temu

24 lutego 2022 roku Rosja zaatakowała wolną Ukrainę. Ten dzień, dziś łączący historie wielu ludzi i będący symbolem traumy narodowej, kiedyś był prywatną datą, należącą do Oleksandry Pogrebnyak, która tego dnia obchodzi urodziny. Punktem wyjścia dla jej rozważań był fakt, iż wraz z mężem podjęli decyzję o pozostaniu w Ukrainie po wybuchu wojny. Wystawa w Ośrodku Sztuki Lescer odbywa się w dialogu z ekspozycją organizowaną i otwieraną tego samego dnia przez Oleksandrę w jej kijowskim mieszkaniu wśród mebli, książek i roślin.

Michał Matejko, 2023, „bryła wiersza 3", z wystawy „Chaszcze, gaje, zarośla i krzewy”, fot. P. Zaręba, dzięki uprzejmości OS Lescer
Michał Matejko, „bryła wiersza 2”, 2023, z wystawy „Chaszcze, gaje, zarośla i krzewy”, fot. P. Zaręba, dzięki uprzejmości OS Lescer
Ewa Sułek, „Moje rośliny umierają powoli”, 2023, instalacja dźwiękowa, z wystawy „Chaszcze, gaje, zarośla i krzewy”, fot. P. Zaręba, dzięki uprzejmości OS Lescer
Robert Kuśmirowski, obiekt, słup graniczny wraz z kępką roślinności, 2021, z wystawy „Chaszcze, gaje, zarośla i krzewy”, fot. P. Zaręba, dzięki uprzejmości OS Lescer
Michał Matejko, instalacja, 2023, z wystawy „Chaszcze, gaje, zarośla i krzewy”, fot. P. Zaręba, dzięki uprzejmości OS Lescer
Michał Matejko, instalacja świetlna, 2023, z wystawy „Chaszcze, gaje, zarośla i krzewy”, fot. P. Zaręba, dzięki uprzejmości OS Lescer

Ruch roślin jest skomplikowany. Pozornie nie mogą się same przemieszczać, opuścić okupowanych i ostrzeliwanych terytoriów, ani schronić przed bombardowaniem. Mogą natomiast rozpylać nasiona, które ukryte w zakamarkach naszych ubrań lub gnane wiatrem potrafią przemierzyć choćby ocean. To, gdzie kiełkują, czasem jest sprawą przypadku, a czasem ludzkiej ręki. Wykorzenione z naturalnego środowiska, rosną w naszych domach, ale wystarczą zbyt długie wakacje, chwila nieuwagi albo brak czułej dłoni, aby stały się całkowicie bezbronne. Są w stanie przetrwać tornado, zmutować, uszkodzone – odrosnąć, przyjąć się w nieprzyjaznym środowisku, ale także zginąć z braku słońca, ustawione przez nas w zbyt ciemnym rogu pokoju.

widok wystawy „Chaszcze, gaje, zarośla i krzewy”, fot. P. Zaręba, dzięki uprzejmości OS Lescer
Ewa Sułek i Serge Vasylechko, „Moje rośliny umierają powoli (psiząb i delfin)”, 2023, z wystawy „Chaszcze, gaje, zarośla i krzewy”, fot. P. Zaręba, dzięki uprzejmości OS Lescer
widok wystawy „Chaszcze, gaje, zarośla i krzewy”, fot. P. Zaręba, dzięki uprzejmości OS Lescer
Michał Matejko, lightboxy, 2023, z wystawy „Chaszcze, gaje, zarośla i krzewy”, fot. P. Zaręba, dzięki uprzejmości OS Lescer
Michał Matejko, lightboxy, 2023, z wystawy „Chaszcze, gaje, zarośla i krzewy”, fot. P. Zaręba, dzięki uprzejmości OS Lescer
widok wystawy „Chaszcze, gaje, zarośla i krzewy”, fot. P. Zaręba, dzięki uprzejmości OS Lescer

Bazując na doświadczeniach roślin, wystawa „Chaszcze, gaje, zarośla i krzewy” skupia się na zagadnieniach związanych z niemożnością oderwania się od miejsca, z którym jesteśmy związani poprzez okoliczności geograficzne – z reguły zupełnie przypadkowo, ponieważ nie możemy wybrać lokalizacji, w której przychodzimy na świat, ani naszej narodowości. Tymczasem te dwa elementy decydują w dużej mierze o naszym życiu, stawiają przed nami granice – geograficzne, fizyczne i mentalne, często trudne do przekroczenia i niesprawiedliwie rozlokowane. Dramatyczne historie uchodźców i uchodźczyń z Ukrainy, a także z państw Bliskiego Wschodu i Afryki, próbujących przedostać się do Polski przez granicę z Białorusią, zestawione są z doświadczeniem kuratorki wystawy i jej własną przegraną walką z procedurami wizowymi. Bezsilność związana z ulokowaniem geopolitycznym doprowadziła ją do depresji, której efektem było zabicie wszystkich roślin w mieszkaniu. „Chaszcze, gaje, zarośla i krzewy” jest więc wystawą terapeutyczną, i, tak jak niektóre gatunki roślin, może pozwoli uleczyć rany – te mniejsze i te całkiem duże.

Idź do oryginalnego materiału