Cebulica syberyjska

1 rok temu

Rok 2023 jest kolejną okazją do świętowania. Otóż dziesięć lat temu, znaczy się w 2013 roku, otrzymałem jako członek Polskiego Towarzystwa Botanicznego branżowy medal im. Bolesława Hryniewieckiego za popularyzację botaniki. To znakomity powód, aby zgodnie z zapowiedzią na zakończenie cyklu „Sto filmów na stulecie Polskiego Towarzystwa Botanicznego” kontynuować filmową misję edukacyjną. Szlachectwo zobowiązuje. Na zakończenie wspomnę, iż sto lat temu ukazał się pierwszy numer branżowego czasopisma – Acta Societatis Botanicorum Poloniae. A poza tym wchodzimy w sto pierwszy rok działalności.

W dwudziestym czwartym epizodzie tego cyklu poznamy cebulicę syberyjską – Scilla siberica z rodziny szparagowatych – Asparagaceae . Ubiegłoroczny cykl filmowy zdominowały rośliny zielne. W tym roku także będą się one pojawiać. Oto jedenasty taki bohater.

Dla flory Polski to gatunek obcego pochodzenia. Jest on rodzimy dla flory Europy południowo-wschodniej, Kaukazu i Azji Mniejszej. Tamże uwielbia świetliste lasy i zarośla. W tym momencie pojawia się pytanie, na które nie znajduję odpowiedzi, znaczy się, dlaczego dla nas jest ona syberyjska.

U nas występuje nierzadko zdziczała w analogicznych siedliskach, najczęściej w parkach i na cmentarzach. Lokalnie bywa ekspansywna, ale do tej pory nie uznaje się jej jako groźnego zielonego najeźdźcy.

Kwitnienie tej byliny cebulowej przepada na przedwiośnie. zwykle zaczyna już w marcu, potem trwa to przez prawie cały kwiecień. Wówczas daje się łatwo zauważyć poprzez masy błękitnych kwiatów.

Na początku lata nasza bohaterka zdecydowanie przechodzi do podziemia, czekając nadejścia następnej wiosny. Ot po prostu zaczyna bardzo długi odpoczynek.

Jako roślina ozdobna jest bardzo trwała. W małym ogrodzie może reprezentować kategorię, raz sadzisz potem tylko, poskramiasz przez plewienie. A poza tym, tam, gdzie była zawsze można posadzić coś innego, jednorocznego.

Piotr Grzegorzek

vc_facebook]

Idź do oryginalnego materiału