Trzepaki miały wiele przydatnych zastosowań. I chyba każdy wie, iż tą ważniejszą nie było wcale trzepanie dywanów. Do dyskusji i lawiny wspomnień, zachęcił internautów swoim nagraniem Daniel Lalewicz. Nauczyciel angielskiego o polskim pochodzeniu stwierdził, iż "prawdopodobnie nie znajdziesz tego na Zachodzie".
REKLAMA
Zobacz wideo Jaki jest sekret popularności "Podcastexu"? "Ludzie lubią słuchać o młodości, dzieciństwie"
"To był punkt centralny życia towarzyskiego"
Można było używać ich jako bramki do gry w piłkę nożną, do pogaduszek i ploteczek, no i oczywiście do zwisania. Tak naprawdę częściej widać było przy nich grupki dzieciaków, niż dorosłych, którzy faktycznie trzepali te dywany. "To był punkt centralny życia towarzyskiego" - podsumował autor nagrania. Swoich obserwatorów zachęcił do podzielenia się własnymi wspomnieniami - choć pewnie i bez tego pod filmikiem pojawiłoby się sporo wypowiedzi.
"Jaka to była tragedia, jak ktoś z bloku faktycznie wyszedł trzepać dywan"
Okazuje się, iż trzepaki to nie tylko polska sprawa. To stały element krajobrazu także w innych państwach słowiańskich - i nie tylko. "Mieliśmy takie w Niemczech, ale od dobrej dekady nie widziałem ani jednego", "Pozdrawiam z Estonii. To plac zabaw z mojego dzieciństwa" - czytamy. Miejsce schadzek, baza do bronienia przed najeźdźcami no i doskonały atlas do ćwiczeń to najczęstsze wspomnienia internautów. "Jeśli umiałeś zrobić przewrotkę na górnej belce, to byłeś gość". "Kto na 'czepaku' nie siedział, ten życia nie zna".
"Optymalną porą na trzepanie dywanu był blady świt, najlepiej w sobotę albo niedzielę. Tak, żeby obudzić całe osiedle" - zaśmiał się jeden z internautów. Pełnienie prawowitej funkcji trzepaka dla wielu dzieci było katastrofą. "Jaka to była tragedia, jak ktoś z bloku faktycznie wyszedł trzepać dywan, a później cały dzień wisiał i się wietrzył. My jako dzieci nie mogliśmy tego znieść, iż zabrano nam taką zabawkę na cały dzień" - dodała kolejna osoba. Jakie są wasze wspomnienia z trzepakami? Zachęcamy do udziału w sondzie i komentowania.