Burmistrz Agnieszka Orzeł: „W parku wycięto tylko te drzewa, których nie dało się uratować”

tv28.pl 2 godzin temu

Na skutek braku informacji na stronach Urzędu Miasta wokół rewitalizacji parku w Mszanie Dolnej pojawiło się wiele niedomówień i plotek. Dotyczą one zwłaszcza wycinki drzew.

Podczas piątkowej sesji o tę sprawę pytał radny Bartosz Gocał. Burmistrz Agnieszka Orzeł zaprzeczyła, iż wycinane są zdrowe drzewa.

– Projekt, który był złożony do Polskiego Ładu, obejmował wycinkę aż 31 drzew ze względu na złe stany korzeni bądź dlatego, iż są zaatakowane lub chore. Po rozmowach z dendrologami i innymi zaangażowanymi osobami, z tych wszystkich drzew zostaje wyciętych tylko 6. Są to drzewa, których naprawdę nie dało się uratować. One na pozór wyglądały na zdrowe. Drzewa wycinano tam, gdzie było zagęszczenie, były pochylone i mogły rzeczywiście zagrażać. Przed każdą imprezą czy piknikiem mieliśmy informację od strażaków, iż trzeba dokonać pielęgnacji i wycinki drzew. Wycięto więc 6 drzew, których nie dało się uratować. Mamy na to dokumenty na to, iż są chore i powinny być wycięte, żeby nie doprowadzić do tragedii, jaka zdarzyła się w Rabce. W zamian za to ma być nasadzonych 3000 roślin ozdobnych, krzewów i drzew o wysokości od 2,5 do 4 metrów. Są to drzewa, które zostały dopuszczone w projekcie. My bazujemy na tym, co zostało przygotowane. Jest pierwszy etap rewitalizacji parku. Kwota została zmniejszona, ponieważ zostały z tego projektu wyciągnięte niektóre elementy. W tym momencie zrezygnowaliśmy z takich elementów małej architektury, z których można było zrezygnować w tym etapie – wyjaśniała burmistrz Mszany Dolnej.

Jak dodała Agnieszka Orzeł w dalszej części wypowiedzi, w parku pojawią się ławki, kosze, zadaszenia i małe pergole. W drugim etapie zostanie wykonany ogród deszczowy. Teren wykorzystywany do organizowania wydarzeń miejskich pozostanie bez zmian.

fot. Urząd Miasta Mszana Dolna

Idź do oryginalnego materiału