Budownictwo mieszkaniowe potrzebuje uproszczeń w prawie

5 godzin temu

Proces inwestycyjno-budowlany w Polsce od lat boryka się z barierami administracyjnymi, które skutecznie wydłużają czas realizacji inwestycji i podnoszą koszty. Eksperci rynku nieruchomości są zgodni: bez gruntownej deregulacji trudno będzie przyspieszyć budowę mieszkań i zwiększyć dostępność lokali.

Uproszczenie procedur planistycznych i środowiskowych


Najczęściej powtarzającym się postulatem jest uproszczenie i przyspieszenie procedur związanych z uchwalaniem miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego (MPZP) oraz wydawaniem decyzji o warunkach zabudowy (WZ). Obecny system oceniany jest jako czasochłonny i nieprzewidywalny. Inwestorzy wskazują, iż cyfryzacja oraz etapowanie planów mogłyby znacząco poprawić dynamikę inwestycji.


Dużym problemem jest też proces uzyskiwania decyzji środowiskowych (DUŚ). Według ekspertów procedury są nieproporcjonalnie rozbudowane. W efekcie choćby inwestycje o minimalnym wpływie na środowisko mają choćby kilkanaście miesięcy opóźnienia.


Jednym z proponowanych rozwiązań jest przesunięcie wymogu uzyskania DUŚ na późniejszy etap, przykładowo do momentu składania wniosku o pozwolenie na budowę.

Pozwolenie na budowę – procedura do reformy


A skoro już o tym mowa, to zgodnie z przepisami decyzja o pozwoleniu na budowę powinna być wydana w ciągu 65 dni. Jednak w praktyce te terminie są bardzo często przekraczane.


Inwestorzy chcą, żeby urzędnicy ponosili realną odpowiedzialność za przewlekłość postępowań. Postulują też zastosowanie takich mechanizmów jak milcząca zgoda czy domniemanie pozytywnego rozstrzygnięcia.


Kolejnym problemem z urzędami, który wskazują eksperci, to niejednolity zakres dokumentacji wymaganej przez poszczególne urzędy. Mimo jednolitych przepisów prawa budowlanego lokalne interpretacje prowadzą do chaosu i wydłużania procedur.


Wniosek? Aby uniknąć dłużącego się procesu, potrzeba ujednolicenia wymagań dokumentacyjnych.Co więcej, ograniczenie liczby instytucji opiniujących inwestycje też mogłoby znacząco skrócić czas przygotowania inwestycji.

Uregulowanie kwestii infrastruktury i współpracy z gminami


Kolejnym istotnym obszarem jest brak jasnych zasad przejmowania przez gminy dróg i infrastruktury towarzyszącej budowanej przez deweloperów. w tej chwili zdarza się, iż mimo spełnienia wszystkich wymagań technicznych, samorządy odmawiają przejęcia dróg, co rodzi koszty i niepewność. Proponowanym rozwiązaniem jest wprowadzenie obligatoryjnego terminu odbioru oraz wspólnego funduszu infrastrukturalnego współfinansowanego przez gminy i inwestorów.


Eksperci podkreślają również konieczność zwiększenia przejrzystości działania administracji oraz cyfryzacji obiegu dokumentów. Elektroniczne wpisy do ksiąg wieczystych mogłyby znacząco skrócić czas uzyskiwania kredytów hipotecznych i finalizacji transakcji mieszkaniowych.


Deweloperzy liczą, iż rządowe zapowiedzi deregulacji znajdą odzwierciedlenie w konkretnych ustawach. Oczekują przy tym reform proceduralnych, a nie tylko deklaratywnych ułatwień. Wprowadzenie jednolitych wytycznych, skrócenie terminów, ograniczenie uznaniowości i cyfryzacja procesów to zdaniem przedstawicieli branży fundamenty potrzebnej zmiany.


Bez nich trudno będzie skutecznie zwiększyć liczbę mieszkań trafiających na rynek, co w kontekście rosnącego zapotrzebowania i wyzwań demograficznych staje się coraz bardziej palącym problemem.




Polecamy również:



  • Kredyt mieszkaniowy wraca do gry. Nadzieje na tańsze finansowanie rosną

  • Deweloperzy powoli budzą się ze snu zimowego. Ceny domów rosną, a popyt jest stabilny

  • Ogródek działkowy jak złoto. Ile kosztuje zielony azyl w miejskiej dżungli?

  • Firmy deweloperskie mają sporo do oddania. Zadłużenie może jeszcze wzrosnąć

Idź do oryginalnego materiału