Brzeska „Jarzębina” w tulipanowej Holandii

7 miesięcy temu

Pod takim hasłem członkowie i sympatycy koła PTTK Jarzębina wyruszyli na zwiedzanie tego niezwykłego kraju. Wycieczka 4 dniowa (10-14 kwietnia) zorganizowana przez biuro podróży REMEDIUM z Wrocławia dostarczyła nam tylu wrażeń, iż aż trudno uwierzyć, iż zmieściły się one w tak krótkim czasie! Zaczęło się już po drodze – zatrzymaliśmy się na kilka godzin by zwiedzić Ogrody Królewskie w Hanowerze – Herrenhäusen Gärten.

Te wspaniałe ogrody, powstałe ponad 300 lat temu w stylu francuskim i angielskim, należą do najpiękniejszych zespołów barokowych Europy. Kompleks składa się z wielu ogrodów tematycznych i rozciąga się na 136 hektarach. Mogliśmy cieszyć się widokiem niezwykłych roślin, pięknych figur ogrodowych, ciekawych fontann (jedna, której strumień osiąga ponad 70m jest najwyższą fontanną ogrodową w Europie), spróbować nie zabłądzić w żywopłotowym labiryncie a także podziwiać niezwykłe w kształtach i barwach dekoracje lustrzanej jaskini zaprojektowanej przez francuską artystkę Niki de Saint Phalle.

Od następnego dnia poznawaliśmy piękne miasta Holandii – odwiedziliśmy Goudę i jej słynny targ serowy, zachwycaliśmy się niezwykłą architekturą domów w Rotterdamie i jego panoramą z wysokości Euromasztu a także mogliśmy podziwiać charakterystyczną ceramikę w Delf.

Trzeci dzień rozpoczęliśmy zwiedzaniem ogrodu Keukenhof w Lisse.

Ten największy, wiosenny ogród Europy (czynny tylko przez 7 tygodni) przyprawił nas o prawdziwy „kolorowy zawrót głowy”. Na obszarze ok. 32 hektarów, pośród ukwieconych krzewów, starych drzew, sadzawek, fontann i eksponatów współczesnej sztuki, prezentowanych jest ponad 7 milionów tulipanów, narcyzów, żonkili, hiacyntów i innych kwiatów cebulowych. Tych przepięknych widoków nie da się opisać – to trzeba zobaczyć! Aby podziwiać niezwykłe kwiatowe kompozycje, wiosną zjeżdża do Keukenhof cały świat.

Oprócz ogrodów na wolnym powietrzu znajdują się tu także pawilony wystawowe prezentujące przeróżne gatunki tulipanów, oryginalne aranżacje i bukiety, ułożone z uwzględnieniem najnowszych trendów. Chciałoby się spędzić w tym kwiatowym raju nie parę godzin a dni – no cóż czekały nas jeszcze inne atrakcje.

Odwiedziliśmy Hagę – siedzibę rządu, parlamentu i króla, zajrzeliśmy do interaktywnego parku miniatur Madurodam nazywanego Holandią w miniaturze, gdzie w otoczeniu zieleni i kwiatów można zobaczyć najważniejsze zabytki i najciekawsze budowle z całego kraju, odtworzone w najdrobniejszych szczegółach w skali 1:25.

Ostatni dzień spędziliśmy w Amsterdamie. Wizytę w tym mieście rozpoczęliśmy od szlifierni diamentów, gdzie mogliśmy obserwować na żywo szlifierzy kamieni przy pracy oraz uczestniczyć w pokazie prawdziwie drogich brylantów. Potem spacer po mieście (z dodatkową nieplanowaną atrakcją – przejażdżką metrem), rejs po kanałach, który pozwolił nam poznać miasto z innej strony, a na koniec wizyta w Dzielnicy Czerwonych Latarni.

Po pięknych miastach Holandii oprowadzała nas pani Aleksandra Barszczewska autorka przewodnika turystycznego „Amsterdam”. Pani Ola bardzo ciekawie przedstawiała nam informacje o zwiedzanych obiektach, opowiadała o sposobie życia Holendrów, ich zwyczajach i niezwykłym pragmatyzmie jakim się wykazują. To od niej dowiedzieliśmy się wielu zaskakujących rzeczy np. iż olbrzymia, supernowoczesna metropolia Haga nie ma praw miejskich czy, iż podczas wojny, ruch oporu używał wiatraków (ustawienia skrzydeł) do przekazywania informacji.

Podczas tak krótkiej wycieczki, mogliśmy zetknąć się ze wszystkimi, najbardziej charakterystycznymi atrybutami Holandii. Ten piękny, uporządkowany kraj zrobił na nas naprawdę duże wrażenie!

Krystyna Czoppa

Idź do oryginalnego materiału