W poniedziałek uruchomiono specjalny numer telefonu białostockiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, aby pomóc w odnajdywaniu psów wystraszonych wystrzałami fajerwerków
Na „pogotowie sylwestrowe” można zgłaszać zagubione i znalezione zwierzęta, ogłoszenia można zamieszczać też w internecie.
Białostocki oddział Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami(TOZ) uruchomia kolejny rok z rzędu „pogotowie sylwestrowe”. Informacje o zwierzętach można zgłaszać od poniedziałku po południu pod numerem: 505 978 439. Telefon będzie czynny do 3 stycznia.
Oprócz zgłoszeń na numer telefonu, informacje można przekazywać przez media społecznościowe organizacji – tam można dodawać również zdjęcia. Utworzono też specjalne wydarzenie.
Jak powiedziała PAP prezes TOZ Białystok i kierownik białostockiego schroniska dla zwierząt Anna Jaroszewicz, ideą „pogotowia sylwestrowego” od 12 lat jest połączenie osób, które zwierzę zgubiły, z tymi, które je znalazły. Zaapelowała, by osoby, które spotkają zagubione zwierzę, nie zostawiały go samego sobie, a zabezpieczyły – zabrały do domu, by tam przetrwał czas wybuchów fajerwerków.
Jaroszewicz radzi też, iż gdy się zabezpieczy się zwierzę, należy zrobić mu zdjęcie i wysłać na wydarzenie lub w wiadomości na FB. Właścicielom, którzy zgubią zwierzę, radzi, by przesłać do organizacji informacje o pupilu, miejscu zaginięcie, a także jego zdjęcie i swój numer telefonu. Prezes TOZ Białystok powiedziała, iż im więcej ogłoszeń o psie, tym większa szansa na odnalezienie.
Podsumowując poprzednie lata działania „pogotowia sylwestrowego”, Jaroszewicz poinformowała, iż przyjmuje ono kilkadziesiąt zgłoszeń. Dodała, iż większość poszukiwanych zwierząt wraca do swoich opiekunów. Jednak – jak powiedziała – są i smutne historie, jak ta z ubiegłego roku, gdy poszukiwany pies, który wystraszył się fajerwerków i zginął pod kołami samochodu.
TOZ w informacji zamieszczonej w wydarzeniu na FB podaje też jak można zabezpieczyć psa: zarejestrować czip w ogólnodostępnych bazach, a do obroży przyczepić adresówkę lub napisać na obroży swój numer telefonu. Organizacja apeluje też do właścicieli, by nie zabierać psów na zewnątrz, kiedy są wystrzały fajerwerków, nie spuszczać psów ze smyczy na spacerach, a przed wyjściem upewnić się, iż sprzęt, jak obroża i smycz, są sprawne.
W mediach społecznościowych będą pojawiały się też informacje o psach, które w tym czasie trafiły do Schroniska dla Zwierząt w Białymstoku „Dolina Dolistówki”.(PAP)