
Kiedyś, w czasach szkolnych wycieczek autokarowych często padało hasło: Liczymy białe konie! Nigdy nie dowiedziałam się, o co chodziło...Może chodziło o to, iż przynoszą szczęcie, jak spotkamy siedem, a może o mityczne zaprzęgi w różnych kulturach zawsze w siedem białych koni...