
Podczas ostatniej sesji Rady Gminy Jednorożec pojawił się temat bezdomnych psów wałęsających się po miejscowości. Część to zwierzęta zbłąkane, ale niektóre są podwożone i wyrzucane z aut.
– Bezdomnych psów przybywa – mówi Tadeusz Niestępski, kierownik Gminnego Zespołu Usług Komunalnych.
– Z doświadczenia wiemy, iż są one niekoniecznie z naszego terenu. Był taki przypadek, iż pani przez okno widziała, jak został podwieziony pies i wypuszczony w centrum miejscowości. Za około godzinę te osoby wróciły, przeprosiły i zabrały psa – przekazał.
– o ile czujność mieszkańców będzie na najwyższym poziomie, to jest duża szansa, iż unikniemy poważnych kosztów umieszczania zwierząt w schronisku – dodał.
Do sprawy odniósł się również Krzysztof Nizielski, wójt Gminy Jednorożec.
– Apeluję do was, jak też osób czasowo przebywających na terenie naszej gminy o zwrócenie uwagi na problem bezdomności zwierząt. Pamiętajcie, iż zwierzęta w większości przypadków mają swoich właścicieli, a pojawiające się „bezdomne psy”, to głównie zwierzęta nieodpowiednio dopilnowane przez właściciela lub faktycznie porzucone przez bezdusznych opiekunów – przekazał.
Jak twierdzi, duża liczba przyjętych zgłoszeń dotyczyła zwierząt, które niestety nie były bezpańskie.
– Są to psy domowe, które zabłąkały się lub oddaliły się z okolicznych domów przez nierozwagę swoich właścicieli. O uznaniu psa za bezdomnego” nie może świadczyć tylko fakt, iż zwierzę pojawia się o odpowiednich porach w danej okolicy, bowiem takie przypadki są bardzo liczne w okresie godowym zwierząt – stwierdził.
j.b.