Architektura – trwała, użyteczna, piękna i… niezwykle szkodliwa. Przemysł budowlany i użytkowanie budynków odpowiadają za ponad ⅓ światowych emisji CO2, jednej z głównych przyczyn zmiany klimatu. Miasta i architektura w obecnej skali zaburzają naturalne cykle przyrody, emitują zanieczyszczenia i zawłaszczają kolejne przestrzenie. Jednocześnie nie sposób wyobrazić sobie funkcjonowania człowieka poza architekturą. To dzięki niej jesteśmy w stanie zapewnić godne i bezpieczne warunki życia całym społeczeństwom oraz tworzyć miejsca codziennej egzystencji rzeszom ludzi na naszym globie.
Wystawa „Antropocen” prezentuje współczesne realizacje architektoniczne, innowacje i projekty na przyszłość, które rysują kontekst aktualnych wyzwań wobec katastrofy środowiskowej. Pokazujemy dzisiejsze problemy i szukamy możliwości ich rozwiązywania. Osadzamy architekturę w kontekście ekologicznym i społecznym, patrząc na nią jako efekt, ale też jako narzędzie globalnych i lokalnych zmian w postrzeganiu relacji człowieka z przyrodą. Prezentujemy pozytywne przykłady współczesnych i historycznych projektów, realizacji i technologii, które są w stanie tworzyć bezpieczne i sprawiedliwe środowisko życia zarówno dla człowieka, zwierząt i roślin.
Wystawa przygotowana przez Narodowy Instytut Architektury i Urbanistyki miała swoją premierę jesienią 2022 roku w ZODIAKU Warszawskim Pawilonie Architektury. Wrocławska odsłona ekspozycji prezentowana będzie w zabytkowej przestrzeni dawnego kościoła, a uzupełnieniem obiektów odnoszących się bezpośrednio do projektów i realizacji architektonicznych będą projekty artystyczne, opracowania badań naukowych i dane, przedstawione w postaci instalacji przestrzennych, dzieł sztuki, nagrań, wideo, etc. Nową aranżację wystawy zaprojektowali Małgorzata Kuciewicz i Simone de Iacobis z warszawskiej Centrali.
Tytułowy antropocen to era człowieka i zmian antropogenicznego pochodzenia, które skutkują katastrofalnym ociepleniem klimatu. Nazwa wystawy niesie w sobie ambiwalencję – jest jednocześnie narcystyczna (mówi o sile wpływu człowieka) i krytyczna wobec stanu współczesnego świata. Chcemy jednak, by osoby ją odwiedzające, nie odchodziły z poczuciem beznadziei. Wciąż możemy zatrzymać lub ograniczyć dalszą degradację naszego wspólnego domu.